Brąz dla Kociewskich Diabłów!

Szalone widowisko w Radomiu! HydroTruck Radom w rewanżowym spotkaniu pokonał wysoko SKS Starogard Gdański 89:60. Podopieczni Roberta Witki nie odrobili strat z pierwszej potyczki i brązowym medalistą zaplecza ekstraklasy zostają Kociewskie Diabły.

HydroTruck Radom – SKS Starogard Gdański 89:60 STATYSTYKI (DWUMECZ: 168-170)

Radomianie znacznie lepiej otworzyli tę rewanżową potyczkę – po trójce Kaheema Ransoma, a także punktów spod tablicy Michała Sadły i Filipa Zegzuły prowadzili ośmioma punktami (11:3). Pomału za nadrabianie strat zabrali się Wojciech Czerlonko, a także Filip Małgorzaciak. Choć po drugiej stronie boiska niezwykle skuteczny zza łuku był Bartłomiej Pietras, były zawodnik Diabłów. Po następnych punktach Ransoma i dwóch trójkach Zalewskiego, HydroTruck prowadził po tej części szesnastoma punktami (30:14).

W kolejnej partii na dobre w ofensywie rozhulał się Damian Jeszke. Natomiast pojedynczymi zrywami starali się reagować Daniel Ziółkowski oraz Filip Małgorzaciak. Radomianie świetnie pracowali w defensywie, co przełożyło się potem na skuteczne kontry. Po trzypunktowych rzutach Błażeja Sowy i Jakuba Patoki przewaga miejscowych wzrosła do 28 punktów. Do przerwy gospodarze dołożyli serię 9:1, która dała wysokie prowadzenie HydroTrucka 57:21.

DRUGA POŁOWA

Po przerwie zobaczyliśmy odmieniony zespół z Kociewia. Na skuteczne akcje Sowy, Sadły i Jeszke dobrze ripostowali Czerlonko, a także Motylewski. Po trójce Piotra Lisa i 2+1 Kacpra Burczyka przewaga miejscowych stopniała do 33 „oczek” (66:33). Potem swój dobry moment miał Damian Janiak, dopisując przy wsparciu Wojciecha Czerlonki następne pięć punktów. Jednak w odpowiednim czasie do głosu doszedł Ransom, dopisując kolejne punkty z gry. Dzięki lay-upowi Jakuba Motylewskiego i akcji „and one” Daniela Venzanta, SKS przegrywał po 30 minutach różnicą trzydziestu punktów, lecz miał o punkt więcej w dwumeczu z radomskim zespołem.

W decydującej części rozgrywki drużyny lepiej popracowały w obronie, przez co mieliśmy jak na lekarstwo skutecznych rzutów z gry. Po późniejszych punktach Zegzuły, Jeszke i Ransom, HydroTruck miał 34 „oczka” w zapasie (84:50). Starogardzianie odpowiadali dobrymi zagraniami Małgorzaciaka, Venzanta i Ziółkowskiego, lecz z drugiej strony równie skutecznie ripostowali Jeszke i Ransom. Ważne punkty na zwycięstwo w dwumeczu trafił spod tablicy Małgorzaciak. Radomscy gracze mieli dwie okazje do przechylenia szali zwycięstwa na swą stronę – najpierw z trudnej pozycji zza łuku nie trafił Jeszke, a z połowy boiska przestrzelił Zegzuła. HydroTruck wygrał rewanżowe starcie z SKS-em 89:60, ale ostatecznie brązowe krążki wpadły w ręce Kociewskich Diabłów, wygrywając dwumecz 170:168.

Dla HydroTrucka 20 punktów i 11 asyst dał Kaheem Ransom. Dla SKS-u 13 punktów i 7 zbiórek zaaplikował Wojciech Czerlonko.

fot. Janek Narloch

About Author

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *