W drugiej serii meczów rozgrywek drugoligowych grupy B w większości meczy nie było niespodzianek. Kielczanie we własnej hali wygrali z warszawską Legią. MUKS Piaseczno bardzo pewnie wygrał z TSK Roś Pisz, Tur wygrał w Ostrowi Mazowieckiej, a ŁKS Łódź i Polonia Warszawa zdegradowały odpowiednio: Energę Hutnik Warszawa oraz KS Legion Legionowo. Radomski Kolejarz po dość trudnej walce uznał wyższość warszawskiej Ochoty, a Żubry Białystok o włos uniknęli porażki w Żyrardowie.
AZS UJK Kielce – Akademia Koszykówki Legia Warszawa 87:65
- Bardzo dobry mecz w wykonaniu Oskara Życzkowskiego (27 punktów i 9 zbiórek) zapewnił pewne zwycięstwo AZS-owi UJK Kielce nad Akademią Koszykówki Legia Warszawa. Kluczowa okazała się druga odsłona wyraźnie wygrana przez podopiecznych Rafała Gila 24:10. Oprócz dobrze grającego w tym meczu Życzkowskiego, gra w ofensywie rozłożyła się na Piotra Osiakowskiego, Konrada Nowika oraz Patryka Lisa. Dzięki ich zdobytym punktom po dwudziestu minutach AZS UJK prowadził 43:35.
- Po zmianie stron, kielecki zespół kontrolował wydarzenia na boisku wygrywając kolejne dwie kwarty w stosunkach: 20:12 oraz 24:18. Dobrą passę w grze ofensywnej kontynuowało trio Życzkowski-Lis-Osiakowski. Warszawianie mogli jedynie patrzeć na bardzo dobrą grę miejscowych.
- Oprócz wspomnianego Życzkowskiego, 18 punktów i 6 zbiórek zaliczył Patryk Lis, 15 punktów, 8 asyst i 5 zbiórek zdobył Konrad Nowik, a Piotr Osiakowski dodał 14 „oczek”, 7 zbiórek i 6 asyst. W warszawskiej drużynie, 15 punktów i 7 zbiórek uzyskał Bartosz Proczek, a 11 „oczek” dopisał Szymon Składanowski.
MUKS Piaseczno – TSK Roś Pisz 88:76
- W pojedynku beniaminków drugoligowych w sportowej hali Szkoły Podstawowej nr.5 w Piasecznie lepsi gracze MUKS-u. Ważna dla losów spotkania była druga odsłona, w której dobrze przymierzał Filip Munyama do spółki z Danielem Nagodzińskim, Jerzym Kempą i Jakubem Prowińskim, dając dwucyfrową zaliczkę (46:30). Do przerwy gracze Krzysztofa Kłobuchowskiego prowadzili 53:38. Dłuższa przerwa między kwartami niewiele zmieniła obrazu w grze. Miejscowi kontrolowali mecz już do końcowego gwizdka, dając szansę młodszym zawodnikom. Piszanom zabrakło w tym pojedynku mocniejszych argumentów.
- Najlepszym strzelcem w ekipie MUKS-u był Filip Munyama – autor 19 punktów, 14 punktów i 12 zbiórek dołożył Damian Zapert. W zespole TSK Roś, 24 punkty i 9 zbiórek zaliczył Szymon Urbański, 15 oczek dodał Szymon Ćwikliński.
ŁKS Łódź – Energa Hutnik Warszawa 113:73
- Łódzki ŁKS odskoczył z rezultatem w premierowej odsłonie, dzięki skutecznym rzutom Norberta Kulona, Bartosza Wróbla oraz trafieniu z dystansu Arkadiusza Świta (35:22). W następnej części przewaga miejscowych wzrosła dwukrotnie, dzięki zespołowej grze w ataku i świetnym rozdysponowaniu piłki na wielu zawodników (67:36). Po zmianie 15-minutowej przerwie obraz konfrontacji nie uległ zmianie, łodzianie trzymali bezpieczną przewagę już do końcowej syreny, a trener Piotr Zych mógł wypuścić na boisko wszystkich zawodników.
- „- Myślę, że takie granie szerokim składem przyniesie wiele korzyści. Młodzi doświadczą dużo seniorskiej koszykówki i wszystko będzie szło w dobrą stronę.” – skomentował pomeczowo rozgrywającej łódzkiej drużyny, Norbert Kulon. „- Ten wynik nie jest dla nas porażający. Liczyliśmy się z tym, że będzie trochę lepszych zespołów. Po to jesteśmy w tej lidze, żeby rozgrywać takie spotkania z Łodzią, która spokojnie poradziłaby sobie nawet w rozgrywkach pierwszoligowych. Dla nas jest to duży bagaż doświadczeń szczególnie dla naszej młodzieży i całego zespołu” – podsumowuje szkoleniowiec warszawskiego Hutnika, Axel Olesiewicz.
- Najlepiej w zespole łódzkim radził sobie Bartosz Wróbel, zdobywając 28 punktów. 15 punktów, 5 zbiórek i 5 asyst dołożył Norbert Kulon. Po drugiej stronie parkietu, 20 punktów zainkasował Wojciech Rajkowski, 16 punktów i 6 zbiórek dodał Grzegorz Malewski.
Kolejarz Basket Radom – MKS Ochota Warszawa 78:85
- Warszawska Ochota po pewnym zwycięstwie z UKS-em Trójką Żyrardów wywieźli kolejny sukces, ogrywając radomian różnicą siedmiu punktów. Rywalizacja do łatwy nie należała. Pierwszą kwartę dobrze otworzyli gospodarze głównie za sprawą dobrych akcji Szymona Jaworskiego, Daniela Kotwasińskiego oraz Mateusza Zwęglińskiego (24:15). Nieco później do głosu doszli przyjezdni – celne rzuty Piotra Dąbrowskiego oraz 2+1 Piotra Rejowskiego zniwelowały przewagę radomian do punktu (29:28). Do końca pierwszej połowy rezultat orbitował w tych granicach. Ostatnie punkty trafił dla Kolejarza, Zwęgliński i po 20 minutach Kolejarz Basket prowadził 45:41.
- Po przerwie w warszawskim zespole uruchomił się Çağlar Çalişkan, a zaraz po nim dołączyli Mikołaj Jesionek, Tomasz Rudko oraz Piotr Dąbrowski. W tej części obie drużyny na zmianę zmieniały się na prowadzeniu, lecz pod koniec kwarty dwa wykorzystane wolne Rudko i trójka Çalişkana dały dwupunktowe prowadzenie gości na ostatnie 10 minut (63:65). Warszawianie bardzo mocno otworzyli tą ćwiartkę od serialu punktowego 9:0, który pozwolił odskoczyć na dwucyfrowy dystans (63:74). Decydujące punkty na zwycięstwo Ochoty rzucili Çağlar Çalişkan wraz z Mateuszem Gębalem.
- Wspomniany wcześniej Çağlar Çalişkan trafił najwięcej punktów – 19 „oczek”, dokładając do tego 9 zbiórek i 6 asyst. 17 punktów i 11 zbiórek dołożył Tomasz Rudko. Tyle samo punktów (17) dodał Piotr Dąbrowski. W pokonanej drużynie, 20 punktów zainkasował Mateusz Zwęgliński, 19 punktów, 6 zbiórek i 6 asyst dopisał Daniel Kotwasiński.
UKS Trójka Żyrardów – Żubry Białystok 80:82
- O włos od porażki byli koszykarze Żubrów Białystok, którzy po upływie czterech minut drugiej kwarty mieli aż 23-punktową zaliczkę po punktach spod kosza Arkadiusza Zabielskiego (22:45). Żyrardowianie od tego momentu aż do końcowej syreny próbowali za wszelką odrobić tak pokaźną różnicę. Ta sztuka udała się w połowie trzeciej kwarty, gdy punkty spod kosza Przemysława Gielo dały tylko jednopunktową stratę do Żubrów (55:56). Jednak w dobrej dyspozycji dnia byli Andrzej Misiewicz oraz Arkadiusz Zabielski, dając punkty spod trumny. Trójka Michała Bombrycha ponownie dała kilkupunktowe prowadzenie dla białostocczan przed finalną odsłoną (62:70).
- Podopieczni Piotra Sochackiego w ostatniej kwarcie dwukrotnie zbliżyli się do Żubrów. Najpierw 2+1 Mariusza Łapińskiego i półdystans Karola Odolczyka dał jedynie dwupunktową różnicę na korzyść przyjezdnych (70:72), a parę minut później na 75:76 dwoma celnymi wolnymi popisał się Filip Firlej. Kluczowe okazały się punkty Andrzeja Misiewicza i Macieja Bębeńca dające zwycięstwo podopiecznym Krzysztofa Kalinowskiego.
- 20 punktów i 7 zbiórek dla Białegostoku dał Andrzej Misiewicz, 19 punktów i 8 zbiórek dodał Patryk Andruk. Po przeciwnej stronie boiska 16 punktów i 8 zbiórek odnotował Przemysław Gielo. Po 15 punktów dopisali Karol Odolczyk i Kamil Michalski.
Sokół Ostrów Mazowiecka – KKS Tur Basket Bielsk Podlaski 70:98
- Spotkanie jednostronnego charakteru, gdyż Tur po 2+1 Jarosława Giżyńskiego i trójce Aarona Weresa odjechał aż na 23:7. Gracze z Ostrowi Mazowieckiej wprawdzie na początku drugiej kwarty po 5/5 z wolnych Daniela Nieporęckiego zbliżyli się na pięć punktów do swoich przeciwników (18:23), to wciąż nie potrafili powstrzymać zespołowego grania ekipy Piotra Bakuna. Po półdystansie Patryka Milewskiego oraz 2+1 Jarosława Giżyńskiego przewaga gości wzrosła do 17 punktów w połowie drugiej kwarty (22:39). Gracze Antonio Daykoli już do końcowego gwizdka byli bezradni wobec znakomitej postawy przyjezdnych.
- Jarosław Giżyński zdobył dla Tura 22 punkty i 5 zbiórek, a Aaron Weres do 18 punktów dokooptował 6 zbiórek i 5 asyst. W obozie Sokoła, 13 punktów zanotował Daniel Nieporęcki, 11 punktów i 6 zbiórek dopisał Przemysław Słoniewski
KS Legion Legionowo – KKS Polonia Warszawa 45:88
- Rywalizacja bez większej historii. Warszawska Polonia objęła pod koniec pierwszej kwarty dwucyfrowe prowadzenie po punktach spod kosza Marcina Dutkiewicza i 2+1 Adama Linowskiego (10:21). Podopieczni Andrzeja Kierlewicza nie zwolnili tempa w drugiej kwarcie – przewaga warszawian z każdą minutą tej ćwiartki wzrastała coraz wyżej, a koszykarze Legionu po prostu patrzyli na ich popisy. Do przerwy Polonia wygrywała aż 47:18.
- Niewiele zmieniło się w drugiej dwudziestce – warszawianie niemal do końcowej syreny trzymali na bardzo daleki dystans zawodników z Legionowa, wygrywając spotkanie różnicą 43 punktów
- Dla Czarnych Koszul po 18 punktów zaliczyli Adam Linowski (9 zbiórek) oraz Michał Wojtyński. 13 oczek dodał Marcin Dutkiewicz. W obozie Legionu, Paweł Lewandowski jako jedyny przekroczył dwucyfrową barierę – 10 punktów. 8 „oczek” i 6 zbiórek dodał Łukasz Paul.
fot. KKS Polonia Warszawa (Twitter)