W jedynym środowym starciu na zakończenie 11.kolejki meczów w Suzuki 1 Liga Koszykówki Mężczyzn, TBS Śląsk II Wrocław niespodziewanie ograł Sokoła Łańcut 84:74. Fantastyczny mecz rozegrał ponownie Szymon Tomczak, a sporo dobrego dał również Jan Wójcik.
TBS Śląsk II Wrocław – Sokół Łańcut 84:74
Łańcucianie po dość niefortunnej porażce na własnym boisku ze Zniczem Basket Pruszków (86:96) chcieli we wrocławskiej Kosynierce zmazać plamę z tego pojedynku i wrócić na zwycięską ścieżkę. Wrocławianie z kolei po derbowej wygranej nad WKK Wrocław (82:70) chcieli podtrzymać swoją dobrą passę i tak też się stało. Ponadto obydwie ekipy miały ograniczoną rotację: we wrocławskim obozie zabrakło Kacpra Gordona i Michała Sitnika, a po stronie gości kontuzjowanego Rafała Kulikowskiego.
Pierwsze minuty tego spektaklu były bardzo wyrównane, lecz powoli zawodnicy Dusana Stojkova przejmowali kontrolę – po punktach zdobytych przez Szymona Tomczaka było 17:10 dla rezerw Śląska. W późniejszym fragmencie przewaga gospodarzy wzrosła do 10 punktów po rzucie zza łuku Aleksandra Leńczuka (22:12), lecz Sokoły odpowiedziały akcją 2+1 Wojciecha Pisarczyka i wsadem Mateusza Bręka. To zakończyło premierową odsłonę, którą wygrali koszykarze z Dolnego Śląska – 22:17.
W drugą część spotkania lepiej weszli miejscowi, którzy ponownie odjechali na dystans dwucyfrowy, dzięki punktom Sebastiana Bożenko (3/3 z wolnych), Miłosza Góreńczyka i 2+1 Aleksandra Leńczuka (34:23). Łańcucian do walki poderwały punkty zdobyte przez Przemysława Wronę i Wojciecha Pisarczyka, które sprawiły, że przewaga wrocławian stopniała do dwóch oczek (37:35). Do przerwy obydwa zespoły schodziły z koszykarskiego placu przy stanie 40:37 dla TBS Śląsk II Wrocław.
Po przerwie gra wrocławskiego zespołu wyglądała doskonale jak w połowie pierwszej oraz początku drugiej kwarty. Dzięki punktom zdobytym przez duet Tomczak-Wójcik, miejscowi ponownie zbudowali sobie dwucyfrową zaliczkę (56:41). Koszykarze Sokoła próbowali nawiązać z wrocławskim zespołem kontakt, dzięki punktom Pisarczyka i trójce Czerwonki (59:50). Jednak z rzutów wolnych nie mylili się Góreńczyk z Bożenko, a kolejne punkty z półdystansu dodali Wójcik z Tomczakiem. Po półgodzinnej grze było 67:52 dla wrocławskich graczy.
W ostatniej kwarcie wrocławianie mogli jedynie kontrolować wydarzenia na pierwszoligowych parkiecie, trzymając jednocześnie dwucyfrową przewagę. W tym starciu ciężką robotę musieli wykonać sędziowie, którzy odgwizdali aż 57 przewinień. W końcowym efekcie niespodziewanie górą byli koszykarze TBS-u Śląsk II Wrocław, pokonując Sokoła Łańcut 84:74. Fenomenalny występ we wrocławskim zespole miał „znowu” Szymon Tomczak – 23 punkty i 10 zbiórek, Sebastian Bożenko dodał 18 punktów i 8 asyst, a Jan Wójcik do 17 „oczek” dopisał 10 zbiórek. W obozie Sokoła brylował Wojciech Pisarczyk – zdobywca 24 punktów i 7 zbiórek. 10 punktów dodał Marcin Nowakowski. Wrocławianie po tym zwycięstwie wskakują na 6.lokatę, wyprzedzając Politechnikę Opolską. Sokół z kontem 9 zwycięstw i 2 porażek plasują się na pozycji wicelidera.
fot. Wojciech Cebula (archiwum)