EBL: Legia górą w starciu z Pszczółką.

W pierwszym meczu 6. kolejki Energa Basket Ligi Legia Warszawa wygrała z Pszczółką Polskim Cukrem Startem Lublin 69:60.

Legia Warszawa – Pszczółka Polski-Cukier Start Lublin 69:60

  • Spotkanie lepiej rozpoczęli gracze Startu, którzy po trafieniach m. in. Dorona Lamba prowadzili 8:1. Gospodarze krok po kroku odrabiali straty, odpowiedzieli serią 14:2 i po trójce Raymonda Cowelsa zdobywali przewagę (13:10). Josh Sharkey i Mateusz Dziemba zmniejszali straty, ale po 10 minutach to Legioniści prowadzili – 18:17.
  • W drugiej kwarcie trójki Dariusza Wyki i Raymonda Cowelsa pozwoliły ekipie trenera Wojciecha Kamińskiego na zdobycie siedmiopunktowego prowadzenia (26:19). Później swoje rzuty z dystansu dokładał Grzegorz Kulka, a Polski Cukier Pszczółka Start nie był w stanie znaleźć na to recepty. W tej części meczu gracze z Lublina zdobyli tylko cztery punkty. Ostatecznie po pierwszej połowie Legia Warszawa wygrywała 43:21.
  • Trzecią kwartę od serii 9:1 rozpoczęli goście – po wsadzie Jimmiego Taylora przegrywali już “tylko” 14 punktami. Po późniejszych rzutach Mateusza Kostrzewskiego i Dorona Lamba, ta różnica zmniejszyła się do zaledwie ośmiu punktów. Legia kontrolowała wydarzenia na parkiecie, a po 30 minutach było 51:41.
  • W ostatniej dziesiątce spotkania po trójce Cartera zespół trenera Dedka zbliżył się na zaledwie sześć punktów. Czwarta kwarta była już dość wyrównana, ale to Legia mimo wszystko grała trochę lepiej i dzięki dobrej grze Abdur-Rahkmana zespół z Warszawy mógł już być spokojny o zwycięstwo. Ostatecznie Legia Warszawa pokonała zespół z Lubelszczyzny 69:60.
  • Najlepszym zawodnikiem w zespole warszawskim był Muhammad-Ali Abdur-Rahkman – zdobywca 17 punktów, 3 zbiórek i 3 asyst. 14 „oczek” dołożył Grzegorz Kulka. W zespole z Koziego Grodu najwięcej punktów rzucił Doron Lamb – 12 punktów. U trenera Dedka warto wyróżnić Mateusza Kostrzewskiego – 11 punktów i byłego gracza Legionistów Josh Sharkey – 10 punktów.

fot. Legia Kosz

About Author

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *