W środowym spotkaniu zamykającym piątą serię meczów w Suzuki 1 Lidze Miasto Szkła Krosno pokonał PGE Turów Zgorzelec 74:73.
Miasto Szkła Krosno – PGE Turów Zgorzelec 74:73 STATYSTYKI
Lepiej w mecz weszli gospodarze, którzy po udanych akcjach spod tablicy m.in. Huberta Łałaka, Michała Jankowskiego czy Konrada Dawdy mieli sześć punktów w zapasie (8:2). Goście parę minut później odrobili prawie wszystkie straty dzięki punktom Arkadiusza Adamczyka, a także Szymona Pawlaka (13:12). Dobrą zmianę w krośnieńskiej drużynie dał Darrell Harris, który w dwóch minutach spędzonych na boisku zapisał na swoim konto 6 punktów. Jednak gościom przed końcem pierwszej kwarty udało się wyrównać stan rywalizacji po kolejnej trójce Pawlaka. Po premierowej odsłonie był remis 19:19.
Drugą część była bardziej wyrównana. Praktycznie co akcję mieliśmy parę zmian prowadzeń, a także parę remisów. Podopieczni trenera Pawła Turkiewicza odskoczyli na cztery punkty dzięki 2+1 Krzysztofa Wąsowicza, a także punktom z pomalowanego pola Filipa Pruefera (26:30). Krośnianie w mgnieniu oka odrobili straty, gdy nie mylili się spod trumny Harris, Jankowski oraz Dubults. Do przerwy celny kosz Dawdy dał minimalne prowadzenie gospodarzy 36:34.
DRUGA POŁOWA
Trzecia partia rywalizacji również była wyrównana. Michał Jankowski prócz zdobywania punktów spod kosza, trafił z dystansu. Warto wspomnieć o dobrej współpracy dwójki Dubults-Harris, którzy w trzeciej kwarcie mocno zneutralizowali Preufera. Jednak 26-letni środkowy dołożył swoje parę punktów. Ciężar zdobywania punktów dla Turowa wziął na siebie Pawlak, aplikując siedem punktów. Chwilowo prowadzenie dał Adamczyk trafieniem spod trumny, ale akcja 2+1 Zagórskiego pozwoliła gospodarzom prowadzić po tej dziesiątce 57:55.
W ostatniej ćwiartce po kilku udanych akcjach w wykonaniu Łałaka i Dubultsa miejscowi prowadzili różnicą ośmiu punktów (66:58). Następnie przyjezdni ponownie złapali kontakt z graczami trenera Romana Prawicy po punktach Samolaka, Adamczyka i Pruefera. Krośnianom na 1:57 sekund przed zakończeniem meczu udało się wyjść na +7, gdy spod kosza trafili Harris oraz Zagórski (74:67). W końcówce gospodarze totalnie stracili głowę, a Turów wrócił do meczu i na 20 sekund do końca po celnym koszu Pruefera przegrywali tylko 74:73. Piłkę na skończenie meczu miał Michał Jankowski, ale popełnił prostą stratę, która napędziła kontrę Turowa. Ostatecznie szalony rzut Pawlaka z dystansu nie znalazł drogi do kosza i w ten sposób Krośnianie zwyciężyli spotkanie z Turowem Zgorzelec 74:73.
Najwięcej punktów dla Miasta Szkła rzucił Michał Jankowski, autor 18 punktów, 7 asyst i 6 zbiórek. W ekipie Turowa brylował FIlip Pruefer, notując 19 punktów i 13 zbiórek.
fot. Miasto Szkła Krosno
Nikodem Borek