W środowych, trzecich Derbach Kociewia otwierających 6. serię meczów w Suzuki 1 Lidze SKS Starogard Gdański pokonali Deckę Pelplin 72:56.
SKS Starogard Gdański – Decka Pelplin 72:56 STATYSTYKI
Wynik meczu otworzyli starogardzianie, gdy skutecznie zza łuku przymierzył Wojciech Czerlonko, a spod kosza zapunktował Jakub Motylewski (5:1). Następnie do głosu doszli goście przy pomocy pięciu punktów Romana Janika, a potem po udanym floaterze Thomasa Davisa doprowadzili do wyrównania (8:8). Bardzo dobrze z ławki rezerwowej prezentował się Daniel Ziółkowski, aplikując swoim rywalom siedem przy wsparciu Czerlonki. Udane zagranie dwójkowe Szymona Ćwiklińskiego do stojącego pod obręczą Oskara Życzkowskiego zakończyło premierową odsłonę tego widowiska. Gracze Kamila Sadowskiego prowadzili 19:11.
Drugą kwartę starogardzianie rozpoczęli od celnych trójek Kacpra Burczyka i Szymona Ćwiklińskiego dające im na starcie już dwucyfrową zaliczkę (25:11). Chwilę później katastrofalny błąd w ustawieniu obrony przy wybiciu piłki wykorzystał Ćwikliński, punktując spod tablicy. Pelplinianie w kolejnej akcji zrewanżowali się celną trójką Dawida Sączewskiego. Jednak miejscowi odpowiedzieli skutecznym hakiem Życzkowskiego i solidnym wsadem Małgorzaciaka, które powiększyły przewagę gospodarzy do 17 „oczek” (31:14). Ekipa przyjezdnych była bezradna wobec swojej niemocy w ataku, a także prostych błędów, które bezlitośnie wykorzystywali gospodarze. Druga w tym spotkaniu trójka Czerlonki pozwoliła odskoczyć Diabłom na ponad 20-punktowe prowadzenie (36:14). Paweł Kopycki, a także Mateusz Kulis odpowiadali pojedynczymi, skutecznymi akcjami spod obręczy. Po 20 minutach rywalizacji SKS Starogard Gdański wysoko prowadził z Decką Pelplin 39:20.
DRUGA POŁOWA
Trzecią dyszkę boju otworzył trzypunktową akcją (2+1) Damian Ciesielski, a trochę później zza łuku dołożył Kulis. W późniejszych minutach rywalizacji z jednej i z drugiej strony panował chaos w ofensywie. Szybciej ten młyn ogarnął Kulis, punktując z pomalowanego pola. Dzięki następnym punktom z kontry Huberta Wyszkowskiego Decka w połowie trzeciej kwarty miała do nadrobienia 10 „oczek” (40:30). W końcu sytuację starogardzkiej drużyny uspokoili Piotr Lis, a także Kacper Burczyk swoimi celnymi rzutami. Lepszy fragment gry w pelplińskim zespole miał Davis, ale równie skuteczni byli Lis z Burczykiem, dokładając wspólnie pięć punktów. Po półgodzinnej konfrontacji nadal lepsi byli gospodarze, prowadząc 50:35.
W ostatniej części uaktywnił się Karol Obarek, trafiając dwie trójki. Jednak ze stoickim spokojem spod samej obręczy trafił Czerlonko, ale tą samą bronią zripostował się Kulis (52:43). Odrobinę później z dystansu dał o sobie znać Małgorzaciak, a dzięki trafieniu z półdystansu Damiana Janiaka Diabły trzymały dwucyfrową zaliczkę (57:43). Kopycki wraz z Ciesielskim swoimi trafieniami odrobinę podgonili dystans dzielący ich do Diabłów, ale połowicznie z rzutów wolnych trafiał Motylewski. Trójka Janika, a także punkty z pola trzech sekund Kopyckiego pozwoliły pelplińskim zawodnikom przybliżyć się na siedem „oczek” do gospodarzy (61:54). Jednak w najważniejszych momentach meczu punktowali Lis, Małgorzaciak i Ziółkowski. Ostatecznie SKS Starogard Gdański wygrał trzecie Derby Kociewia, pokonując Deckę Pelplin 72:56.
Dla gospodarzy po 13 „oczek” rzucili Piotr Lis, a także Daniel Ziółkowski. Dla Decki 12 punktów i 7 zbiórek zdobył Mateusz Kulis.
KW