HydroTruck bliżej półfinału!

HydroTruck Radom wykonał kolejny krok w stronę półfinału Suzuki 1.Ligi! Radomianie po raz drugi pokonali Sensation Kotwicę Kołobrzeg 83:78.

HydroTruck Radom  Sensation Kotwica Kołobrzeg 83:78 Statystyki (2-0)

Początkowo obie ekipy wymieniały się ciosami, a także prowadzeniem. Na skuteczne zagrania Piotra Śmigielskiego równie solidnie odpowiadał mu Filip Zegzuła. Po celnych trójkach Mikołaja Kurpisza i wspomnianego wcześniej Filipa Zegzuły mieliśmy w połowie pierwszej części remis (12:12). Potem na parę „oczek” odskoczyli gospodarze po udanym haku Damiana Jeszke, ale tę stratę zneutralizowali Witalij Kowalenko oraz Damian Pieloch. Ostatecznie po zagraniach Pawła Dzierżaka, Kotwica cieszyła się po tej części z minimalnego prowadzenia (21:22).

W kolejnej radomianie zgubili rytm w ataku, co natychmiastowo wykorzystali to przyjezdni. Po trafieniach spod tablicy Kurpisza, Dzierżaka, a także trójce Pułkotyckiego przewaga Kotwicy urosła do 10 punktów. Niemoc miejscowych w grze przerwali Patoka z Zegzułą, ale po przeciwnej stronie trafiali Washington oraz Śmigielski. Po 20 minutach „Czarodzieje z Wydm” prowadzili w Radomiu 38:29.

DRUGA POŁOWA

Po dłuższej pauzie Zegzuła wziął na swoje barki odpowiedzialność za zdobywanie punktów dla swej ekipy. Pokrótce do punktowania dołączyli Jeszke z Sową, ale kilkupunktową zaliczkę sprzed przerwy trzymali Pieloch oraz Śmigielski (41:48). Po następnym fragmencie następne trafienia spod kosza Patoki, Ransoma, a także trójka Zegzuła dały minimalne prowadzenie dla HydroTrucka (52:50). Do końca tej partii żadna z drużyn nie odstępowała na krok od swego oponenta. Po półdystansie Patoki o jedno „oczko” więcej mieli radomianie (56:55).

Czwartą kwartę rozpoczęła wymiana ognia i prowadzenia z obu stron. Późniejsze trójki Pielocha i Pułkotyckiego dały znów przewagę dla graczy Rafała Franka (64:68). Kaheem Ransom wraz z Michałem Sadło zaczęli nadrabiać zaległości do przeciwników, lecz swoje dobre momenty w grze mieli Piotr Śmigielski oraz Paweł Dzierżak. Późniejsze trójki Ransoma, Formelli oraz punkty Jeszke dały 6-punktową zaliczkę dla koszykarzy z Radomia (79:73). Kołobrzeżanie starali się odwrócić losy meczu punktami Dzierżaka i Pułkotyckiego, ale ostatecznie kropkę nad „i” postawił rzutami wolnymi Zegzuła.

Najwięcej punktów dla gospodarzy rzucił Filip Zegzuła, autor 22 punktów i 4 zbiórek. Dla Kotwicy 18 punktów rzucił Piotr Śmigielski.

fot. Fiołek art pl

About Author

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *