Miasto Szkła lepsze od tyskiego GKS-u

Pierwszy dzień zmagań na Turnieju o Puchar Prezydenta Miasta Krosno za nami. Gracze Miasta Szkła Krosno pokonali na własnym terenie GKS Tychy 85:71.

Miasto Szkła Krosno – GKS Tychy 85:71

W spotkanie lepiej weszli przyjezdni. Rezultat spotkania otworzył celnym rzutem zza łuku Szymon Szmit. Miejscowi na początku meczu nie do końca rozumieli zagrywki, które zaplanował trener Edmunds Valeiko. Później grę krośnieńskiej drużyny ożywił swoim wejściem na parkiet Myles Rasnick, który mocno pracował w obronie. Natomiast w ataku szukał niekonwencjonalnych rozwiązań. Po jednym z celnych trafień zza łuku Amerykanina przewaga tyszan spadła do trzech punktów. Finalnie pierwsza kwarta padła łupem GKS-u, którzy po trafieniu Węgrowskiego prowadzili 22:14.

W drugiej kwarcie gospodarze ruszyli do odrabiania strat. Celna trójka Patryka Stankowskiego, a następnie udane osobiste Rasnicka sprawiły, że krośnianie przegrywali jedynie trzema punktami (19:22). Miejscowi w następnym fragmencie gry dopięli swego i wyszli na prowadzenie po tym jak Radosław Trubacz trzykrotnie celnie trafił z linii rzutów osobistych (24:22). Ekipy pudłowały sporo rzutów z otwartych pozycji. Ostatecznie po pierwszej połowie mieliśmy remisowy wynik (29:29). W końcówce Hubert Łałak trafił zza łuku, ale natychmiast odpowiedział Karol Kamiński po celnym rzucie z półdystansu.

DRUGA POŁOWA

Trzecią odsłonę lepiej rozpoczęli miejscowi, którzy dzięki punktom Stanowskiego odskoczyli na 7-punktową zaliczkę (36:29). Gości przy życiu trzymał duet Walski-Kamiński. Natomiast gospodarze trafiali zza łuku ze znakomitą skutecznością czasami wręcz z akcji, które nie miały prawa bytu się udać. Po trafieniach zza linii 6,75m Rasnicka oraz Jankowskiego szklany zespół miał już dziesięć punktów w zapasie (53:43). Tomasz Jagiełka natychmiast poprosił pomoc czas dla swojego zespołu. Jednak pod koniec trzeciej kwarty show skradł ponownie Myles Rasnick, dając gospodarzom 12-punktowe prowadzenie na decydującą część spotkania (63:51). Amerykanin z łatwością wchodził pod kosz, a także znajdował pozycje do oddawania celnych rzutów.

Początek ostatniej ćwiartki to znów koncertowa gra krośnian, którzy wymuszali straty przeciwników i szybkimi atakami podwyższali prowadzenie. Po celnym lay-upie Jankowskiego przewaga podopiecznych trenera Valeiko wynosiła już 17 „oczek” (69:52). Krośnianie do końcowej syreny oznaczającej koniec widowiska kontrolowali wszystkie wydarzenia na boisku, wygrywając ostatecznie 85:71. Dla miejscowych najwięcej punktów zdobył Myles Rasnick – 16. Z kolei po przeciwnej stronie najlepiej spisał się Szymon Walski, autor 15 ,,oczek”.

Miasto Szkła Krosno – GKS Tychy 85:71 (14:22, 15:7, 34:22, 22:20)

Miasto Szkła: Rasnick 16, Sobiech 13, Stankowski 12, Jankowski 11, Trubacz 9, Łalak 8, Wrona 8, Jaworski 3, Zagórski 3, Griszczuk 2
GKS: Walski 15, Duda 11, Węgrowski 10, Szmit 9, Kamiński 8, Koperski 7, Zmarlak 4, Bożenko 2, Wspaniały 1

fot. Miasto Szkła Krosno

About Author

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *