Suzuki 1 Liga: Zapowiedź 7.kolejki

Siódma seria meczów w Suzuki 1 Lidze Koszykówki Mężczyzn zapowiada się interesująco. W najbliższy weekend zobaczymy jak wzmocniona graczem ekstraklasowym z Gdyni Mateuszem Kaszowskim, Decka Pelplin stawi czoła Czarodziejom z Wydm. O swoje pierwsze zwycięstwo powalczą Żak Koszalin oraz PGE Turów Zgorzelec – koszalinianie czeka trudny bój, ponieważ zagrają z WKK Wrocław. Trochę łatwiejsze zadanie mają podopieczni trenera Wojciecha Szawarskiego – przed własną publicznością zagrają z AGH-em Kraków. Emocjonująco zapowiadają się mecze w Warszawie oraz Krośnie. Dziki Warszawa podejmą na własnym boisku Sokoła Łańcut, a gracze Radosława Soji zagrają z Górnikiem Wałbrzych. Sprawdźcie nasze zapowiedzi weekendu z 1 Ligą.

Miasto Szkła Krosno – Górnik Trans.eu Wałbrzych

  • Na pierwszy ogień pójdą ekipy z Krosna i Wałbrzychu. Wałbrzyszanie po pewnym zwycięstwie z Decką Pelplin przejadą ponad 500 kilometrów na Podkarpacie, gdzie podejmą zawodników Miasta Szkła Krosno. To będzie jeden z cięższych wyjazdów, lecz na tym terenie wygrywali koszykarze Kociewskich Diabłów oraz GKS Tychy. W bardzo dobrej dyspozycji jest Marcin Dymała, dostarczając sporo punktów podopiecznym Łukasza Grudniewskiego. Jeśli podstawowi zawodnicy poprawią swój celownik będą nie do zatrzymania.
  • Krośnianie minioną serię meczów spędzili na pauzie, a w 5.kolejce mocno ocierali się o zwycięstwo z GKS-em Tychy – ostatecznie to starcie przegrali. Na własnym boisku będą podejmowali pretendenta do awansu na przyszły sezon w Energa Basket Lidze. Santiago Vaulet oraz Julian Jasiński to dwaj gracze trzymający ofensywę drużyny z Krosna. Ostatnie zawody w wykonaniu Jasińskiego nie wyglądały najgorzej (13 punktów, 8 zbiórek, 5/12 z gry), lecz w pojedynku z Hubertem Pabianem musi uważać na jego trzypunktowe próby oraz ograniczyć do minimum zbiórki.
  • Obydwa zespoły kładą mocny pressing na rozgrywających, więc dla Kamila Zywerta oraz Damiana Ciesielskiego będzie pewnego rodzaju test – kto bardziej jest odporny na mocny pressing. Zdecydowanie będzie to ciekawe spotkanie, lecz mimo wszystko stawiamy na zwycięstwo Górnika

    NASZ TYP: Górnik Trans.eu Wałbrzych

MKKS Żak Koszalin – WKK Wrocław

  • Koszalinianie w ostatniej kolejce mieli doskonałą okazję, aby przełamać serię porażek. Podopieczni Piotra Ignatowicza zagrali w Kraku z miejscowym AGH-em, lecz przez fatalną i przespaną zarazem pierwszą kwartę musieli uznać wyższość krakowskiej drużyny. Pierwszego zwycięstwa będą szukali zatem na własnym boisku, mierząc się z WKK Wrocław. W koszalińskim zespole nadal bryluje Darrell Harris, jednak zawodnicy Żaka muszą znaleźć drugiego strzelca ciągnącego wózek w ofensywie.
  • Za wrocławianami z kolei bardzo trudny pojedynek z Kociewskimi Diabłami, który skończył się po dogrywce na korzyść zawodników Łukasza Dziergowskiego. W decydujących fragmentach meczu ciężar zdobywania punktów wziął na swą odpowiedzialność Tomasz Ochońko. Dobry mecz rozegrał Tomasz Prostak – to dzięki jego trójce, wrocławianie doprowadzili do dogrywki. Coraz ciekawiej zaczyna grać duet Jakub Patoka – Jakub Koelner – drugi z nich po raz trzeci przekroczył dwucyfrową barierę punktową. W najbliższej kolejce czeka ich odrobinę łatwiejszy pojedynek, który może im dać wysokie zwycięstwo – kluczem powinno być ograniczenie zdobywania punktów w strefie podkoszowej przez Harrisa.

    NASZ TYP: WKK Wrocław

Decka Pelplin – Kotwica Kołobrzeg

  • Pelplinianie bardzo wyraźnie przegrali w Wałbrzychu z Górnikiem, mając rozregulowany celownik z dystansu (15%!!!) i zdobyli trzy razy mniej punktów z ławki dla rezerwowych (14 pkt Decka – 42 pkt Górnik). Podopieczni Marcina Radomskiego w najbliższym starciu postarają się znaleźć przełamanie z Kotwicą Kołobrzeg. Do zespołu z Pelplina dołączył Mateusz Kaszowski, który zaraz po Mariuszu Konopatzkim może być pierwszoplanową postacią w tym zespole (najprawdopodobniej zacznie mecz z ławki). Wspomniany Konopatzki oraz Janiak muszą zresetować swoje głowy i wrócić do dobrych meczy z poprzednich kolejek.
  • Kołobrzeżanie w minionej kolejce bardzo gładko rozprawili się z PGE Turów Zgorzelec, kontrolując rezultat od drugiej kwarty. Dużo pozytywnej energii do zespołu Rafała Franka wniósł Remon Nelson, który ostatnim razem rozdał 7 asyst swoim kolegom przy zdobytych 18 punktach (26 asyst całego zespołu). Niewątpliwie Kotwica powinna poradzić sobie z zawodnikami Decki, jeśli równy poziom grania utrzymają m.in. Damian Pieloch, Mikołaj Kurpisz czy Piotr Śmigielski (pauzował w ostatniej kolejce)

    NASZ TYP: Kotwica Kołobrzeg

Weegree AZS Politechnika Opolska – GKS Tychy

  • Ekipa Marcina Grygowicza była bliska sprawienia niespodzianki w Łańcucie, lecz w ostatniej dziesiątce dali sobie wydrzeć z rąk zwycięstwo na korzyść Sokoła. Tym razem opolanie podejmą przed własną publicznością jedną z rewelacji sezonu – GKS Tychy. Z dobrej strony w poprzedniej konfrontacji wypadli Adam Kaczmarzyk oraz Jakub Kobel – to w szczególności na tych zawodnikach spoczywa odpowiedzialność za wyniki opolskiej drużyny.
  • Ostatni tydzień w wykonaniu tyszan wypadł doskonale. Zwłaszcza dla Piotra Wielocha, który w dwóch meczach miał wysoki procent skuteczności z gry. Ponadto widać jak wielkim zaufaniem darzy go sztab szkoleniowy, gdy w kluczowych momentach starcia w Krośnie oddech swoim kolegom. Nie sposób również zauważyć dobrej gry Krystiana Tyszki oraz Radosława Trubacza. Drugi z wymienionych zawodników coraz lepiej odnajduje się w wyjściowej piątce.
  • W bezpośrednich konfrontacjach między tymi zespołami czterokrotnie wygrywali koszykarze GKS Tychy, z czego zwycięstwa w trzech spotkaniach odnosili różnicą mniejszą niż 5 punktów. Szykują się zatem duże emocje w tym pojedynku, lecz minimalna przewaga będzie leżała po stronie Opola.

    NASZ TYP: Weegree AZS Politechnika Opolska

PGE Turów Zgorzelec – AZS AGH Kraków

  • Zgorzelczanie w tym starciu postarają się powalczyć o swoje pierwsze zwycięstwo. Tym razem dla podopiecznych Wojciecha Szawarskiego będzie to mecz za tzw. cztery punkty, czyli niezwykle ważny w kwestii utrzymania się na pierwszoligowych parkietach. Ostatnia konfrontacja w Kołobrzegu wypadła bardzo blado (poza pierwszą kwartą), lecz swój spory potencjał pokazał Stanisław Heliński (26 punktów i 10 zbiórek).
  • Krakowianie z kolei będą chcieli przedłużyć sobie zwycięską ścieżkę, ponieważ również dla nich będzie bardzo ważny pojedynek. Podopieczni Wojciecha Bychawskiego w ostatniej kolejce wygrali na własnym boisku z Żakiem Koszalin (66:50), a z bardzo dobrej strony pokazał się Wojciech Leszczyński oraz jego imiennik, Wojciech Fraś. W ich szeregach zabraknie Kacpra Majki oraz Mikołaja Smarzego. Niewątpliwie to oni będą mieli łatkę faworyta meczu.

    NASZ TYP: AZS AGH Kraków

Dziki Warszawa – Sokół Łańcut

  • Podopieczni trenera Dariusza Kaszowskiego będą myśleli o przedłużeniu serii zwycięstw do siedmiu wygranych. W ubiegłą sobotę Sokoły po trudnej przeprawie wygrali na własnym boisku z Weegree AZS Politechnika Opolska. Bardzo przyzwoite zawody zagrali Wojciech Pisarczyk, Filip Struski oraz Jacek Jarecki, a Marcin Nowakowski rozdał 8 asyst. Kluczem do zwycięstwa w Stolicy będzie zatrzymanie Bartosza Majewskiego oraz zamknięcie warszawianom gry w strefie podkoszowej.
  • Warszawskie Dziki czeka spore wyzwanie. Gracze Krzysztofa Szablowskiego zagrają przed własną publicznością z ekipą z Podkarpacia, która jak dotąd nie znalazła pogromcy. Warszawscy zawodnicy w ubiegłej kolejce zagrali we wrocławskiej Kosynierce, gdzie nieznacznie ulegli rezerwom Śląska (64:59). W warszawskim zespole zabraknie: Mateusza Szweda oraz Piotra Pamuły. Niezwykle ważna w tym pojedynku będzie dyspozycyjność pierwszoplanowych postaci, w tym m.in. Tomasza Żeleźniaka, Bartosza Majewskiego czy Przemysława Kuźkowa.
  • Zdecydowanym faworytem tego meczu będą Sokoły Łańcut, które w poprzednim sezonie dwukrotnie wygrały z Dzikami. Czy tak stanie się i tym razem?

    NASZ TYP: Sokół Łańcut

SKS Starogard Gdański – Znicz Basket Pruszków

  • Ostatnie mecze w wykonaniu Kociewskich Diabłów nie napawają optymizmem – porażka po dogrywce z WKK Wrocław kosztowała sporo energii. Ponadto na parę tygodni wypadł Witalij Kowalenko, a wciąż do gry nie wrócił Michał Kierlewicz. Jednak w odpowiednim momencie uruchomił się Bartłomiej Pietras, który dał dobrą zmianę. Jego trzypunktowy rzut w połowie czwartej kwarty wlał nadzieję na zwycięstwo we Wrocławiu – ale to już historia. Przed nimi z pozoru łatwiejsze wyzwanie, czyli mecz ze Zniczem Basket Pruszków. Czy podopieczni Bartosza Sarzało wyjdą z chwilowego dołka?
  • Pruszkowianie mogą mocno liczyć na swoich liderów – Adriana Sulińskiego oraz Łukasza Bodycha. Niestety w dwóch ostatnich meczach zawodnicy Michała Spychały nie przekroczyli bariery nawet 60 punktów. W rywalizacji z Księżakiem Łowicz w pierwszych dwudziestu minutach grali jak równy z równym, po czym w drugiej połowie tego blasku już zabrakło. O pozytywny wynik w Starogardzie Gdańskim będzie im naprawdę ciężko, to Znicz będzie chciał wykorzystać słabszy okres gry starogardzian.

    NASZ TYP: SKS Starogard Gdański

Księżak Łowicz – TBS Śląsk II Wrocław

  • Podopieczni Piotra Trepki w ubiegłą niedzielę w meczu za cztery punkty poradzili sobie ze Zniczem. W ostatnim meczu dobrze zagrał Michał Jankowski, trafiając pięć trójek (łącznie zdobył 20 punktów). Piotr Robak w sześciu spotkaniach osiąga średnio po 15,5 punktów i 6,2 zbiórki. Swoją robotę robi również Arkadiusz Kobus, który mimo słabszego dnia jest obok Robaka podstawowym graczem pierwszej piątki (13,3 pkt i 4,3 zbiórki). Łowiczanie opromienieni tym sukcesem będą starali się powalczyć o drugą wygraną, choć tym razem rywal będzie odrobinę z wyższej półki.
  • Wrocławianie natomiast w ubiegłą sobotę podjęli Dziki Warszawa. Mimo, że rywalizacja nie stała na wysokim poziomie to zawodnicy Dusana Stojkova okazali się zwycięscy, ogrywając Dziki jedynie pięcioma punktami. Ciągnącym grę wrocławskiej ekipy był Szymon Tomczak, który w większości akcji zdobywał oczka z pola trzech sekund. Pozostali piątkowi zawodnicy mizernie zagrali w ataku, kończąc w 30-procentach udanymi rzutami. Uratowała ich zdecydowanie walka na pomalowanej tablicy wygrana 58:46.
  • Łowiczanie jeśli chcą marzyć o tym zwycięstwie muszą mocno ograniczyć swoim przeciwnikom zbieranie piłek po ataku oraz powstrzymać Tomczaka wraz z Leńczukiem i Sitnikiem. Kluczem wrocławian do wygranej będzie lepsza gra pierwszoplanowych postaci oraz zatrzymanie Piotra Robaka i Michała Jankowskiego.

    NASZ TYP: TBS Śląsk II Wrocław

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *