Czy Górnicy zmiotą Diabły? Czy Dziki zaskoczą HydroTrucka?

Już w ten weekend rusza półfinałowa rozgrywka na parkietach Suzuki 1.Ligi Mężczyzn. Wydaje się, że Górnik Trans.eu Zamek Książ Wałbrzych oraz Dziki Warszawa będą faworytami tych półfinałowych serii. Jednak niżej notowany HydroTruck Radom, a także SKS Starogard Gdański tak łatwo skóry nie sprzedadzą.

(1.) Górnik Trans.eu Zamek Książ Wałbrzych – (5.) SKS Starogard Gdański

(1) 29.04.2023 19:00
(2) 30.04.2023 19:00
(3) 06.05.2023 17:00
(ew. 4) 07.05.2023 17:00
(ew. 5) 10.05.2023 18:00

Pierwsza runda w wykonaniu podopiecznych Marcina Radomskiego przyniosła szybkiego sweepa nad Polonią Warszawa. Szczególnie zapadło w pamięć to pierwsze starcie ćwierćfinałowe, gdzie Górnik pozwolił zdobyć stołecznym tylko 48 punktów. Stołeczni w dwóch pozostałych starciach pokazali się z lepszej strony, lecz wciąż zwycięsko wychodzili Górnicy (92:83 i 89:79). Starogardzianie zagwarantowali sobie udział w półfinale, wygrywając w czterech spotkaniach z GKS-em Tychy. Ważne przełamanie nastąpiło w meczu nr. 1, gdzie Diabły rozbiły Trójkolorowych na ich terenie 94:73. Trzecie, a także czwarte spotkanie również padło na korzyść podopiecznych Kamila Sadowskiego, ogrywając tyszan kolejno 108:76 i 88:69.

W tej parze możemy spodziewać świetnej atmosfery nie tylko na parkiecie, ale także na trybunach – oba kluby posiadają najbardziej żywiołowych kibiców na zapleczu ekstraklasy. W sezonie regularnym dwukrotnie triumfował Górnik (78:66 i 86:75), ale półfinałowe rozdanie play-off będzie zupełnie inną historią. Bardzo istotny pojedynek rozegra się między zawodnikami wybranymi do najlepszej piątki po rundzie zasadniczej – Arinze Chidomem a Filipem Małgorzaciakiem. Pod tablicami Piotr Niedźwiedzki sprawdzi dyspozycję dnia Jakuba Motylewskiego. Kluczowymi zmiennikami w zespole Górnika mogą się okazać Damian Durski, a także Mikołaj Stopierzyński, zaś po starogardzkiej stronie Olaf Perzanowski, Piotr Lis czy Daniel Ziółkowski. Dwa lata temu oraz w ubiegłym sezonie wałbrzyszanie mieli pięciomeczowe batalie z WKK Wrocław oraz Sensation Kotwicą Kołobrzeg. Czy tym razem Górnicy będą chcieli skończyć półfinałową serię w trzech meczach? A może gracze z Kociewia postawią twarde warunki i obejrzymy serię pięciu zaciętych potyczek?

(2.) Dziki Warszawa – (3.) HydroTruck Radom

(1) 29.04.2023 17:00
(2) 30.04.2023 17:00
(3) 06.05.2023 19:00
(ew. 4) 07.05.2023 19:00
(ew. 5) 10.05.2023 20:00

Warszawska Wataha po bardzo dobrej serii spotkań z Decką Pelplin zakończonej pewnym sweepem będzie miała zawieszoną wyżej poprzeczkę. Radomianie po czteromeczowej, wyrównanej batalii poradzili sobie z Sensation Kotwicą Kołobrzeg. W tej parze szykują się solidne derby Mazowsza, które wcale nie muszą się kończyć na serii trzech spotkań. W bezpośrednich konfrontacjach znacznie lepiej poradzili sobie podopieczni trenera Krzysztofa Szablowskiego (79:66, 91:63), gdy radomianie nie byli w pełnym składzie. Czy tym razem warszawianie przy pełnym składzie radomian ponownie udowodnią, że chcą się bić o najwyższe cele? Doskonale w ćwierćfinałowej serii odnaleźli się Alan Czujkowski, a także Mateusz Bartosz, którzy są podstawowymi liderami zespołu. Pomału swą lepszą dyspozycję włączają także Maksymilian Motel, a także Michał Aleksandrowicz, co piknęło w trzecim meczu ćwierćfinałowym, w którym zdobyli odpowiednio: 20 i 19 punktów.

W radomskim zespole podczas ćwierćfinałowej serii z Kotwicą najlepiej prezentowało się trio: Kaheem RansomFilip ZegzułaDamian Jeszke. Amerykanin do spółki z Zegzułą podczas tej serii gier udowodnili, że są w znakomitej formie, zdobywając po czterech spotkaniach odpowiednio: 75 i 76 punktów. W dwóch ostatnich bojach swą dobrą dyspozycją błysnął Błażej Sowa przy wsparciu w czwartym, kluczowym meczu od Jakuba Patoki. Wiele będzie zależało od tego jak szkoleniowiec radomskiej drużyny rozpracuje system defensywny Watahy, a także ich zrównoważoną ofensywę.

Niewątpliwie obydwie pary półfinałowe zagwarantują nam doskonałe spektakle dla swoich kibiców. A o tym, kto powalczy w finale o awans do przyszłych rozgrywek Energi Basket Ligi dowiemy się już wkrótce.

fot. Jan Narloch

About Author

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *