ŁKS gromi Sokoła

Koszykarski pogrom na otwarcie ćwierćfinałów w 2.Lidze Mężczyzn! ŁKS Coolpack Łódź w pierwszej potyczce ćwierćfinałowej pokonał Sokół Międzychód 104:57

ŁKS Coolpack Łódź – Sokół Międzychód 104:57 Statystyki (1-0)

Dzięki znakomitym interwencjom w ataku Norberta Kulona, Bartosza Wróbla, a także Kacpra Dominiaka, ŁKS miał na początku siedem „oczek” w zapasie (9:2). Później za nadrabianie strat wzięli się Marcin Wróbel oraz Mariusz Małachowski. Jednak po drugiej stronie parkietu wciąż nie zawodni byli Kulon z Wróblem, a przewaga miejscowych wciąż trzymała się w granicach kilku punktów (22:14). Ten stan rzeczy starali się zmienić celnymi trafieniami Jakub Nowak z Marcinem Wróblem i Mikołajem Smarzym. Ostatecznie po punktach Przemysława Paducha, łodzianie prowadzili po 10 minutach 29:22.

W następnej ćwiartce zespoły nieco spuściły tony w ataku, lecz nadal skoncentrowani byli gospodarze. Po kolejnych „oczkach” Kulona, Wróbla i Gwardeckiego, ełkaesiacy mieli już 13-punktową zaliczkę (37:24). Pojedynczymi zrywali w ofensywie międzychodzian starał się poderwać Małachowski, ale skutecznie zza łuku ripostowali mu Stępień oraz Kulon. Trzypunktowy rzut Wróbla zamknął pierwszą połowę meczu, po której ŁKS wygrywał z Sokołem szesnastoma punktami (48:32).

DRUGA POŁOWA

Po powrocie na parkiet w łódzkim zespole „on fire” był Wróbel przy wsparciu Kulona oraz Giżyńskiego (58:34). Znów pojedynczymi akcjami starał się odpowiadać Marcin Wróbel z Damianem Szymczakiem, ale wciąż doskonale prezentował się duet Bartosz Wróbel-Norbert Kulon. Dzięki ich kolejnym zagraniom łódzki zespół osiągnął pułap 28 „oczek” (71:43). Do końca tej części miejscowi kontrolowali sytuację na parkiecie, a Stępień, Kulon i Wróbel dorzucali następne, celne kosze. Po trzech odsłonach gospodarze wyraźnie odskoczyli Sokołowi na 81:50.

Ostatnia część widowiska odegrała niewielką rolę w tym spotkaniu. W niej miejscowi otworzyli czwartą odsłonę dziesięciopunktowym serialem, który dobił oponenta z Międzychodu. Obaj szkoleniowcy postanowili w tej części dać szansę graczom rezerwowym na zaprezentowanie się do końcowej syreny. Ostatecznie ŁKS Coolpack Łódź bez większych problemów poradził sobie z Sokołem Międzychód, wygrywając ten mecz 104:57.

Dla ŁKS-u 27 punktów i 6 zbiórek odnotował Bartosz Wróbel. Dla Sokoła 20 punktów i 7 zbiórek rzucił Marcin Wróbel.

fot. Rafał Wolski

About Author

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *