W najbliższą sobotę oraz niedzielę rozegrana zostanie 6.kolejka meczów rozgrywek Suzuki 1 Ligi Koszykówki Mężczyzn. Wiele starć zapowiada się naprawdę interesująco.
Sokół Łańcut – Weegree AZS Politechnika Opolska
- Łańcucianie bardzo dobrze weszli w rundę zasadniczą na pierwszoligowych salonach. Ostatnia konfrontacja z AZS-em UMCS Start Lublin była w wykonaniu podopiecznych Dariusza Kaszowskiego jednym z najsłabszych meczy. Rywalizacja między tymi zespołami była wyrównana przez trzy kwarty. Gracze Sokoła wykorzystali zmęczenie swojego przeciwnika, rozbijając go w ostatnie kwarcie (28:11). Przeciwnicy z Opola aktualnie zajmują 9.lokatę z dorobkiem 3 zwycięstw i 1 porażki.
- Opolanie przez wzgląd na przełożony mecz na prośbę TBS Śląska Wrocław mieli sporo czasu na przygotowanie się do rywalizacji w Łańcucie. W Pruszkowie w nieco słabszej dyspozycji był jeden z liderów opolskiej drużyny – Adam Kaczmarzyk. 33-letni skrzydłowy będzie mógł się zrehabilitować na Podkarpaciu o ile pozwolili na to dobra gra Marcina Nowakowskiego, Jacka Jareckiego czy Filipa Struskiego.
- Jeśli Sokoły myślą o umocnieniu się na fotelu lidera muszą od początku wyjść bardzo mocno skoncentrowani i rozbroić w ofensywie Kaczmarzyka oraz Kobla. Z kolei do zwycięstwa na korzyść Politechniki Opolskiej będzie zatrzymanie wspomnianego wcześniej tria Nowakowski-Jarecki-Struski oraz rozkład gry w ofensywie na wielu zawodników.
NASZ TYP: Sokół Łańcut
AZS AGH Kraków – MKKS Żak Koszalin
- Obydwa zespoły mocno rozczarowują na pierwszoligowych parkietach. Zarówno koszalinianie jak i krakowianie mają na swoim koncie po cztery porażki. Niewątpliwie dla którejś z ekip uśmiechnie się zwycięstwo.
- Koszykarze Wojciecha Bychawskiego mają za sobą mecze z drużynami z wyższej półki. W składzie gospodarzy zabraknie Kacpra Majki, który przez najbliższe dwa tygodnie będzie leczył staw skokowy, a już do końca sezonu nie zobaczymy Mikołaja Smarzego (więzadła krzyżowe przednie i uszkodzenie łąkotki). Najjaśniejszymi postaciami w ostatniej rywalizacji w szeregach Kraka byli Kacper Rojek oraz Wojciech Leszczyński. Pierwszy z nich bardzo dobrze się zapamiętał w rozgrywkach drugoligowych, gdy w większość starć rzucał dwucyfrowe liczby. 21-letni rzucający jeśli będzie miał dobrą formę, a podłączą się do niego m.in. Wojciech Fraś, wspomniany Wojciech Leszczyński oraz Paweł Zmarlak to AGH będą niebezpieczni dla swoich przeciwników.
- Gracze MKKS-u Żaka Koszalin podobnie jak AGH mają za sobą trudnych rywali, a w ich składzie brakuje dwóch obwodowych zawodników – Konrada Koziorowicza oraz Mateusza Prycia. Bardzo dobry mecz w pojedynku z Kotwicą Kołobrzeg zagrał Darrell Harris, odnotowując kolejne double-double (20 punktów, 16 zbiórek). Tylko co z tego, skoro pozostali piątkowi zawodnicy zagrali na 23% skuteczności z gry!!! Do lepszej gry w ofensywie jak sprzed paru lat musieliby wrócić Jakub Dłoniak z Marcinem Zarzecznym.
- Paradoksalnie będzie to mecz za tzw. cztery punkty. Pomimo braków w obydwu zespołach rywalizacja zapowiada się interesująco.
NASZ TYP: AZS AGH Kraków
Kotwica Kołobrzeg – PGE Turów Zgorzelec
- W poprzedniej kolejce meczów koszykarze Rafała Franka bardzo pewnie pokonali Żaka Koszalin różnicą 16 punktów. Z kolei Turów Zgorzelec został przed własną publicznością gładko pokonany przez Górnika Wałbrzych. Kołobrzeżan czeka dość ciekawa rywalizacja na własnym parkiecie, bo ekipę zgorzelczan zasilił Kacper Traczyk w ramach wypożyczenia z ekstraklasowej Enei Zastal BC Zielona Góra. Dobre spotkanie w ostatnim czasie rozegrał Remon Nelson, rzucając dla Kotwicy 22 punkty. Piotr Śmigielski oraz Damian Pieloch wykonali swoją robotę, a w dodatku Piotrek rozdał 7 asyst swoim kolegom. To sprawia, że zespołowa gra w ofensywie będzie mocną bronią Czarodziejów z Wydm w najbliższym starciu.
- Włodarze klubu ze Zgorzelca oprócz wspomnianego wcześniej wypożyczenia Kacpra Traczyka poszukują dwóch lub trzech zawodników, którzy będą decydowali o sile zespołu. Po ostatnim meczu najlepiej dysponowanymi zawodnikami są Cezary Fudziak oraz Maciej Marcinkowski. Warto podkreślić, że obaj zawodnicy spędzili najwięcej minut na boisku (odpowiednio 39 i 37 minut). Przyjście do zespołu 23-letniego rozgrywającego może odciążyć grę na rozegraniu Norberta Maciejaka. Czy wspomniany Traczyk wystąpi w sobotnim spotkaniu w Kołobrzegu?
NASZ TYP: Kotwica Kołobrzeg
WKK Wrocław – SKS Starogard Gdański
- Jeden z większych hitów w tej kolejce. Wrocławianie w poprzedniej serii bez większych trudności poradzili sobie z AZS-em AGH Kraków, natomiast Kociewskie Diabły po ofensywnym w Łowiczu ograli miejscowego Księżaka.
- W bardzo dobrej formie od początku sezonu jest Michał Chrabota. 22-letni rzucający po ubiegłym sezonie spędzonym w krakowskiej Wiśle, we Wrocławiu poczynił spory postęp. Jego ostatnie trzy mecze wyglądają bardzo przyzwoicie. Wrocławska drużyna dużo lepiej grała zespołowo, rozkładając atak na kilku graczy. Z taką grą podopieczni Łukasza Dziergowskiego będą walczyli o kolejne zwycięstwo ze Starogardem Gdańskim – a poprzeczka będzie zawieszona o wiele wyżej.
- Kociewskie Diabły na początku sezonu grają falami – po dwóch pierwszych zwycięstwach (Miasto Szkła i AZS UMCS) w następnych dwóch zaliczyli porażki (Weegree oraz Dziki). Ostatni mecz w wydaniu podopiecznych Bartosza Sarzało okazał się odbudowaniem swoich morali. Do lepszej dyspozycji w tym spotkaniu powrócili Filip Stryjewski oraz Szymon Ryżek – obaj zdobyli po 23 punkty i byli autorami sukcesu w Łowiczu. To jednak jest już przeszłość.
- Oba zespoły preferują zupełnie innymi stylami gry w koszykówkę. Wrocławianie uwielbiają grać w ataku pozycyjnym i bardzo spokojnie, podczas gdy starogardzianie potrafią grać niezwykle szybko. Decydującym kluczem spotkania będzie pojedynek Nicka Madraya i Michała Sadło – obaj znajdują się na czele tabeli, jeśli chodzi o zbiórki. Pojedynek będzie nadzwyczajnie ciekawy.
NASZ TYP: WKK Wrocław
GKS Tychy – AZS UMCS Start Lublin
- Sobotnie mecze zamknie pojedynek między GKS-em Tychy a AZS UMCS Start Lublin. Tyszanie podbudowani zwycięstwem w Krośnie będą za wszelką cenę starali się utrzymać się na tej ścieżce. Lublinianie natomiast po całkiem dobrym meczu ulegli w Łańcucie graczom Sokoła.
- Podopiecznym Tomasza Jagiełki to zwycięstwo było potrzebne, aby zmyć niefortunnego pecha z Decką Pelplin co też się udało. Genialne zawody zagrał ponownie Piotr Wieloch, który w najważniejszych momentach zdobywał punkty dla tyskiej ekipy. Radosław Trubacz z sezonu na sezon wygląda coraz lepiej na pierwszoligowych parkietach, co udowodnił w ostatnim starciu. 27-letni skrzydłowy wyciągnął tyszan z 56:60 na 64:60, dodając ważną trójkę i wykorzystał rzuty wolne. Na tych dwóch zawodników będzie się opierał końcowy wynik.
- Lublinianie zaliczyli dobry start w rozgrywkach pierwszoligowych. W wyjazdowym meczu w Łańcucie mimo okrojonego składu postawili bardzo trudne warunki przez 30 minut. Tych sił zabrakło w ostatniej kwarcie, w której wyraźnie polegli (11:28). W zespole trenera Przemysława Łuszczewskiego nie ma zdecydowanego lidera, a mają bardzo wyrównany skład.
- Obydwie ekipy potrafią grać intensywny oraz szybki basket. Koszykarze z Koziego Grodu zdobywają na mecz średnio 89,2 punktów, zaś tyszanie punkt mniej (88,2 pkt). To będzie intrygująca walka, w której będą decydowały ostatnie akcje.
NASZ TYP: GKS Tychy
Znicz Basket Pruszków – Księżak Łowicz
- Pruszkowianie w środku tygodnia nie sprostali w Derbach Mazowszach zespołowi Dzików Warszawa. Co więcej, podopieczni Michała Spychały rzucili w ciągu czterdziestu minut tylko 48 punktów. Łowiczanie z kolei po walecznej bitwie musieli uznać wyższość Kociewskich Diabłów i jako jedyny zespół ma na koncie aż pięć porażek.
- W zespole z Pruszkowa do gry powrócił Karol Kamiński, lecz jego ostatni mecz wyglądał bardzo kiepsko (2/13 z gry). Podobnie zresztą jak całego zespołu, który miał 23% skuteczności z gry i tylko 7% celnych rzutów zza łuku!!! W tym starciu dużo będzie zależało od tria Adrian Suliński – Łukasz Bodych – Karol Kamińskiego oraz od tego, czy Znicz zapomniał o tak fatalnym meczu.
- Gracze Piotra Trepki w ostatnich dwóch meczach odnaleźli rytm w ofensywie, co przełożyło się na przyzwoite wyniki punktowe (95 punktów vs SKS oraz WKK). Niestety ekipa z województwa łódzkiego ma spory problem w defensywie, przez co dają sobie rzucać po ponad 100 punktów. Dobrze w zespole Księżaka odnalazł się Michał Jankowski – od jego poczynań ofensywnych oraz Piotra Robaka i Arkadiusza Kobusa będzie zależało, czy Księżak zrobi niespodziankę w Łowiczu.
- Czeka nas zatem konfrontacja o tzw. cztery punkty. Pruszkowianie będą chcieli zmazać plamę po Derbach Mazowsza, klub z Łowicza będzie chciał zdobyć swoje pierwsze zwycięstwo w tym sezonie.
NASZ TYP: Znicz Basket Pruszków
Górnik Trans.eu Wałbrzych – Decka Pelplin
- Koszykarze Górnika Wałbrzych w poprzedniej rundzie tzw. koszykarskim spacerkiem uporali się z Turowem Zgorzelec (60:97), zaoszczędzając sporo sił na niedzielne starcie z Decką Pelplin. Pelplinianie z kolei ostatni mecz rozegrali w sobotę w Tychach, gdzie zwycięski lay-up Damiana Janiaka dał niespodziankę. Podopieczni Marcina Radomskiego wygrali 85:84, a w tej kolejce pauzowali.
- Wałbrzyszanie w swym ostatnim pojedynku rozłożyli swoją ofensywę na wielu zawodników, że zatrzymanie któregokolwiek z nich będzie mało prawdopodobne m.in. Marcin Dymała, Hubert Pabian czy Jan Malesa. W zespole z Pelplina odpowiedzialność za końcowy rezultat będzie spoczywała na barkach wspomnianego wcześniej Damiana Janiaka oraz na Mariuszu Konopatzkim. 25-letni rzucający w każdym spotkaniu wywiązuje się ze swej roli doskonale, a ponadto pomaga zawodnikom Decki w grze na tablicy.
NASZ TYP: Górnik Trans.eu Wałbrzych
TBS Śląsk II Wrocław – Dziki Warszawa
- Zaplecze Śląska w czwartej serii spotkań uległo we własnej hali AZS-owi UMCS Start Lublin tylko czterema punktami, a w poprzedniej kolejce przełożyli spotkanie z Politechniką Opolską – o nowym terminie poinformują włodarze z Opola. Dużo będzie zależało od składu personalnego jaki będzie miał do dyspozycji trener włocławskiego zespołu, Dusan Stojkov. Od współpracy między Sebastianem Bożenko a Szymonem Tomczakiem oraz w jakiej dyspozycyjności znajdzie się Michał Sitnik będzie zależał ostateczny rezultat.
- Na fali wznoszącej są koszykarze Dzików Warszawa. Podopieczni Krzysztofa Szablowskiego ostatnio wygrali trzy spotkania z rzędu, w tym m.in. na Kociewiu z SKS-em oraz w Derbach Mazowsza u siebie ze Zniczem Basket Pruszków. W dobrej dyspozycji nadal jest Bartosz Majewski, a w dwóch ostatnich starciach z bardzo dobrej strony pokazali się Przemysław Kuźkow oraz Tomasz Żeleźniak. 23-letni skrzydłowy zagrał w trzech ostatnich meczach bardzo równo, a w ostatnim odnotował double-double (17 punktów i 15 zbiórek). Przed nim będzie mały powrót do swoich korzeni, gdzie podejmie swoich byłych kolegów.
- To kolejna rywalizacja uważana za mecz czteropunktowy, w której kluczowe będą koszykarskie detale.
NASZ TYP: TBS Śląsk II Wrocław