Piąte zwycięstwo na parkietach Suzuki 1.Ligi odnotowali zawodnicy BS Polonii Bytom! Podopieczni Mariusza Bacika na rozpoczęcie 21. serii gier pokonali przed własną publicznością WKK Wrocław 76:74.
BS Polonia Bytom – WKK Wrocław 76:74 Statystyki
Zespoły przez większą część premierowej odsłony mocno trzymały się blisko siebie, a także nawiązały ze sobą równorzędny bój. W drużynie z Bytomia skuteczni byli m.in. Damian Szczepanik czy Alphonso Willis, a po drugiej stronie parkietu aktywni byli Maksymilian Wilczek czy Szymon Kiwilsza. Po udanym zagraniu pod koszem Kiwilszy minimalną przewagę miała ekipa z Dolnego Śląska. Pokrótce do wyrównania doprowadził trójką Szczepanik, a potem spod tablicy Willis. Ostatecznie po trzypunktowym rzucie Tomasza Ochońki, WKK wygrywało po pierwszej części 22:20.
Trójka Jakuba Koelnera dała w drugiej odsłonie nawet sześciopunktową zaliczkę dla gości, ale później straty zminimalizowali do zera swoimi trafieniami Willis, Chrabota, a także Krakowiak. Później wrocławianie osiągnęli zapas czterech „oczek” po m.in. akcji „and one” Dominika Rutkowskiego, ale dość szybko nadrobił ją Karol Jagoda. W tej części zespoły bardziej skupiły się na obronie niż na skuteczniejszych atakach. Ostatecznie po 20 minutach w bytomskiej hali „na Skarpie” mieliśmy remis 34:34.
DRUGA POŁOWA
Trzecią kwartę lepiej otworzyli bytomianie, uciekając po akcjach Willisa i Chraboty na cztery punkty. Jednak po celnych rzutach wolnych Ochońki, a także trójce Wilczka to przyjezdni byli na minimalnym prowadzeniu (40:42). Gracze Sebastiana Potocznego pomału zaczęli odskakiwać gospodarzom na parę punktów dzięki ośmiu następnym punktom Koelnera. Finalnie po rzutach wolnych Jagoda, WKK prowadziło po trzech ćwiartkach w Bytomiu 54:49.
Korzystny rezultat dla wrocławskiej drużyny poprawili Ochońko z Wilczkiem, dając nawet 9-punktową zaliczkę na rozpoczęcie czwartej partii. Pomału tą różnicę zaczęli nadrabiać celnymi rzutami Jagoda, Piechowicz oraz Szczepanik, ale skutecznie reagowali na te rzuty Rutkowski i Kiwilsza (59:68). Udany pościg miejscowych nastąpił w crunch-time – najpierw zza łuku trafiali Paweł Bogdanowicz, a także Patryk Wieczorek. Po następnych punktach Willisa oraz kolejnej trójce Bogdanowicza to Polonia była na przodzie, prowadząc czterema punktami (75:71). Rywalizację starali się odmienić Gabiński z Koelnerem, ale zabrakło niewiele do odwrócenia losów spotkania. Ostatecznie ze zwycięstwa cieszyli się bytomianie, pokonując WKK Wrocław 76:74.
Dla Polonii 19 punktów, 12 zbiórek i 5 asyst miał Alphonso Willis. W zespole WKK wyróżniał się Maksymilian Wilczek, zdobywca 19 punktów.
fot. Krzysztof Kadis
KW
About Author
