Wyrównany mecz dla HydroTrucka

HydroTruck Radom wygrał swój szesnasty mecz na parkietach Suzuki 1.Ligi! Radomianie pod wodzą trenera Roberta Witki pokonali Eneę Basket Poznań 95:89.

HydroTruck Radom – Enea Basket Poznań 95:89 STATYSTYKI

Poznaniacy mocno otworzyli spotkanie od trójki Bartosza Ciechocińskiego oraz punktów spod tablicy Marcina Tomaszewskiego i Jana Nowickiego (0:7). Po późniejszych trafieniach Filipa Zegzuły, Damiana Jeszke, a także trójce Jakuba Zalewskiego radomianie zbliżyli się do swoich oponentów na trzy punkty. Jednak równie skutecznie zza łuku aplikował Tomaszewski, a dzięki punktom Marcina Dymały i Bartosza Ciechocińskiego przewaga gości zwiększyła się znów do siedmiu punktów (14:21). Oba zespoły w pierwszych pięciu minutach pokazały swój kunszt w ataku. Gospodarze w następnym fragmencie zaliczyli 10-punktowy run, który po udanym trafieniu z dystansu Zegzuły dał im wyjść na przód. Pierwszą kwartę zamknął lay-upem Jakub Fiszer (24:23).

Grę miejscowych w następnej kwarcie nakręcali solidnie Zalewski do spółki z Patoką. Po trzypunktowym trafieniu Iwo Olendera, HydroTruck wyszedł na 8-punktowe prowadzenie (35:27). Korzystny wynik dla zawodników w białym trykocie podwyższyli: trójką Patoka, a z półdystansu Sowa (40:31). Po paru chwilach do sumiennej pracy wzięli się goście z Wielkopolski, którzy odrobili wszystkie straty, a po następnych „oczkach” Tomaszewskiego wyszli nawet na prowadzenie (40:42). Lepszy fragment w końcówce pierwszej połowie miał Zegzuła, dodając 10 punktów pod rząd. Tym sposobem HydroTruck prowadził po 20 minutach 53:46.

DRUGA POŁOWA

Zaraz po zmianie stron pięć następnych „oczek” dopisał Tomaszewski, dając Enei jedynie dwupunktową stratę do miejscowych. Jednak w odpowiednim momencie odpalił w ataku Zegzuła, a swoje trzy grosze dorzucili Sowa, a także Patoka. Po jeszcze jednej trójce Zegzuły przewaga podopiecznych Roberta Witki wzrosła do dziewięciu punktów (65:56). Na tak dobrą serię gospodarzy starali się reagować Wojciech Fraś, a także Bartosz Ciechociński. Jednak bez większych problemów z rzutów wolnych trafiał Olender, a Formella dopisał następną trójkę (71:59). Trzy celne trójki Tomaszewskiego pozwoliły przyjezdnym pomału wrócić do gry, ale skutecznie z pola trzech sekund punktował Bartłomiej Pietras. Ostatnie punkty w trzeciej partii zdobył spod samego kosza Fraś. HydroTruck po tej ćwiartce wygrywał 79:73.

W ostatniej kwarcie skutecznych akcji po obu stronach było jak na lekarstwo. Dzięki punktom Fiszera poznański zespół zbliżył się do HydroTrucka na pięć punktów (83:78). Po chwili udane zagrania Zalewskiego zwiększyły przewagę radomian do dziesięciu „oczek”. Fiszer do spółki z Dymałą starali się nadrobić zaległości, ale skutecznie punktowali Jeszke z Zegzułą. Chwilowy impuls dał poznaniakom trójką Ciechociński, ale był on za późny do odrobienia strat. Ostatecznie HydroTruck Radom pokonał Eneę Basket Poznań 95:89.

Najlepszym zawodnikiem HydroTrucka był Filip Zegzuła, zdobywca 29 punktów i 8 asyst. Dla Enei 29 punktów i 4 zbiórki miał Marcin Tomaszewski.

fot. Fiołek art pl
KW

About Author

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *