2 Liga: Kto marzy o zapleczu ekstraklasy?

Już za parę dni na drugoligowych parkietach rusza najważniejsza część sezonu. I choć w ostatniej serii gier może dojść do małych przetasowań, to większość zespołów jest już pewna swojej przyszłości. Prawdziwe granie o trzy miejsca zapewniające awans na przyszły sezon do Suzuki 1.Ligi ruszy w drugiej rundzie. Zobacz, kto w naszej opinii zasługuje na byt na pierwszoligowych parkietach.

SPADKOWICZE

W teorii na przyszły sezon na parkietach 2.Ligi Mężczyzn zobaczymy spadkowiczów z zaplecza ekstraklasy: BS Polonię Bytom, PGE Turów Zgorzelec, a także Start II Lublin. Bytomianie dzielnie walczyli o byt w Suzuki 1.Lidze z rezerwami Śląska Wrocław, ale ostatecznie tę potyczkę przegrali 95:84. Lublinianie po dość dobrym sezonie w ubiegłej kampanii (10.lokata, 16-16), w obecnej zaliczyli mocny regres i z rozegranych 33 spotkań wygrali jedynie jedno (domowe z WKK Wrocław). Zgorzelczanom w paru meczach zabrakło niewiele do wyciągnięcia starć z kociewskimi zespołami, ale podobnie jak bytomianie również są pogodzeni z degradacją do niższej klasy rozgrywkowej.

W nadchodzącą środę rozpocznie się pierwsza runda rozgrywek play-off w 2.Lidze na zasadzie mecz i rewanż (w przypadku remisu w dwumeczu decyduje dogrywka), które będą rozgrywane odpowiednio 5 i 12 kwietnia. O awans do kolejnej fazy nie musi się już martwić parę zespołów.

AZS AWF Mickiewicz Romus Katowice

Jak na razie najlepszy zespół na drugoligowych parkietach, który jeszcze ani razu nie zaznał smaku porażki. Przed rozpoczęciem sezonu wydawało się, że podopieczni Łukasza Szczypki będą dzierżyli czołówkę z Resovią i Niedźwiadkami. Katowiczanie odłączyli się od grona ekip ze swojej grupy, wygrywając w większości mecze dwucyfrowymi przewagami. Genialnie w roli generałów odnajdują się Łukasz Lewiński, a także Piotr Karpacz. W ubiegłym sezonie katowicka ekipa była na najlepszej drodze do wejścia na zaplecze ekstraklasy, lecz ich plany pokrzyżowała im Polonia Bytom (mecze o 3.miejsce). Czy po siedmiu latach ponownie będziemy mieli zespół z Katowic na pierwszoligowych boiskach?

ŁKS Coolpack Łódź

Ełkaesiacy wciąż marzeniami śnią o zapleczu ekstraklasy i mają prawo o tym myśleć, bo w podobnym przypadku jak wyżej są samodzielnym liderem grupy A. Bartosz Wróbel, a także Norbert Kulon są pierwszoplanowymi postaciami w szeregach Piotra Zycha. Cieszy także bardzo dobra dyspozycja Jarosława Giżyńskiego, który w paru spotkaniach częściowo odciążył grę wyżej wymienionej dwójki. Łódzki zespół ostatni raz grał na pierwszoligowych parkietach 12 lat temu, uzyskując awans do najwyższej klasy rozgrywek. Wygląda na to, że łodzianie będą mocno celowali w awans do 1.Ligi.

Pogoń Prudnik

Prudniczanie przez większą część trwania kampanii trzymali się w czubie tabeli grupy D wraz z rewelacyjnym Sokołem Międzychód oraz KS 27 Katowice. Jednak po ostatniej wpadce Sokoła w Jeleniej Górze to właśnie Pogoń na ostatniej prostej jest w stanie być „jedynką” tej grupy. W Prudniku wciąż istnieje niezniszczalna winnica w postaci Grzegorza Mordzaka. 46-letni rozgrywający udowadnia, że wiek to tylko cyferka i można w wieku „emerytalnym” cieszyć się basketem. W tym sezonie droga na zaplecze ekstraklasy Pogoni nie będzie wcale łatwa, bo od drugiej rundy mogą być niezłe schody.

Znicz Basket Pruszków

W ubiegłym sezonie Znicz po 17 latach zniknął z pierwszoligowej, koszykarskiej mapy Polski. Jednak czy po tej kampanii Pruszków znów powróci na zaplecze? Pruszkowianie z 27 do tej pory rozegranych meczów wygrali ich 25 i raczej fotelu lidera na Mazowszu nie wypuści z rąk. Ostatnia wygrana nad Energą Basket Warszawa przypieczętowała ich dobre miejsce na start fazy play-off. Czy podopieczni Michała Spychały w najważniejszej części sezonu staną się monolitem. Granie w drugiej rundzie ze spadkowiczem ubiegłego sezonu – Księżakiem Łowicz lub Akademikami z Torunia może być całkiem niezłym wyzwaniem.

MKS Sokół Marbo Międzychód

Czy tym razem Sokołom zależy na grze o zaplecze ekstraklasy? Patrząc na ich bilans, a także na fakt, że wraz katowickim Mickiewiczem przez pewien czas mieli status niepokonanej ekipy na drugoligowej mapie to z pewnością będzie chrapka na coś więcej. Gracze Marcina Chodkiewicza ubiegły sezon skończyli na drugiej rundzie, przegrywając serię z Basketem Hills Bielsko-Biała. Taki sam scenariusz może się wykreować także w obecnej kampanii, gdy naprzeciwko nich w drugiej stanie stanie KK UR Bozza Kraków.

KSK Ciech Noteć Inowrocław

Ekipa z Inowrocławia początek kampanii miała dość niemrawy – z dorobkiem 5 zwycięstw i 4 porażek byli w środkowej strefie tabeli grupy A. Od domowej potyczki z Ogniwem Szczecin zespół Huberta Mazura zaczął piąć się w górę, notując następne osiemnaście zwycięstw przy zaledwie dwóch wpadkach (obie z łódzkim ŁKS-em). Inowrocławianie w Suzuki 1.Lidze grali pięć lat temu. Czy po tym czasie w fanach tego zespołu znów zapłonie „płomień”, a w Inowrocławiu zagości 1.Liga?

Energa Basket Warszawa

W ubiegłym roku podopieczni Axla Olesiewicza byli „na plusie”, a w obecnej kampanii są na jeszcze większym plusie. Wiele dobrego do stołecznego zespołu wnoszą Norman Zuber, doświadczony Karol Dębski oraz Mateusz Górka. Jednak, co najważniejsze ważną rolę ogrywają się również młodsi zawodnicy jak chociażby Jakub Szumert czy Jakub Osiński – pierwszy z nich pokazał się z dobrej strony na MŚ do lat 17 w Hiszpanii, a później w juniorskiej Eurolidze. W obecnej sytuacji warszawianie mogą namieszać w decydującej fazie rozgrywek.

Poza wymienionymi wyżej zespołami w czołowej ósemce mogą się znaleźć jeszcze Niedźwiadki Chemart Przemyśl oraz OPTeam Stolaro Resovia Rzeszów. Natomiast z mocnego zamieszania mogą skorzystać KK UR Bozza Kraków czy Księżak Łowicz. A to oznacza, że w połowie kwietnia decydująca faza na drugoligowych boiskach może rozkręcić się na dobre – i wcale nie musi być tak nudno.

fot. AZS AWF Mickiewicz Romus Katowice

About Author

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *