W niedzielne popołudnie w sportowej hali sportowo-widowiskowej na Torwarze w Stolicy odbył się premierowy turniej COS 3X3 Cup. Trzynaście zespołów w kategorii OPEN mężczyzn walczyło o zwycięstwo w zawodach, a główną nagrodą był wyjazd do jednego z sześciu elitarnych Ośrodków Przygotowań Olimpijskich w Polsce. Wartość tego vouchera COS dla całego zespołu wyniosła blisko czterech tysięcy złotych. Cały turniej wygrali koszykarze Sokoła 3X3 Ostrów Mazowiecka.
Trzynaście ekip zgłoszonych do tego turnieju zostały podzielone na cztery grupy:
W grupie A mierzyły się: Planet Team, Szopy z Szopy oraz Przypadkowi Ludzie. W grupie B rywalizowały ze sobą: Coco Jambo z Adrianem Mroczkiem-Trzuskowskim na czele, cross house oraz Pruszków 3X3. W grupę C konfrontowały się ekipy: Stolicy 3X3, Palę Tróję oraz Rudej Grażyny. W ostatniej grupie czterozespołowej ujrzeliśmy: Tua Madre, Evenement Team, Poszukiwacze oraz Sokoły 3X3, w których wystąpili gracze reprezentujący na co dzień Sokoła Grupę Avista Ostrów Mazowiecka.
Awans do ćwierćfinału tego turnieju zapewnili sobie gracze Planetu Team, Palę Tróji, Sokołów 3×3 oraz Coco Jambo. W przypadku pierwszych trzech ekip to te zespoły wygrały wszystkie mecze w swoich grupach. Z kolei Coco Jambo wywalczyło awans za sprawą pierwszego pojedynku, gdzie rozwalili cross house aż 21:5. W swym drugim meczu nieznacznie ulegli Pruszków 3×3 przed czasem 19:21.
W barażowych rywalizacjach o ćwierćfinał wszystkie zakończyły się przed czasem. Koszykarze Stolicy 3×3 pokonali cross house (22:12), Pruszków 3×3 ograł Rudą Grażynę (21:15), Przypadkowi Ludzie rozprawili się z Tua Madre (22:11), a Poszukiwacze pogromili Szopy z Szopy (22:12).
Znacznie większe emocje były w następnej fazie. W pierwszej parze ćwierćfinałowej Planet Team skonfrontowali się z graczami Stolicy 3X3. Zawodnicy w niebieskich strojach przez większą część gry trzymali się z przodu, uzyskując po celnym trafieniu zza łuku Jankowskiego pięciopunktową zaliczkę (13:18). Gracze Planety zdołali doprowadzić do dogrywki za sprawą trafień z dystansu Biranowskiego i Hausnera (20:20). Tomasz Rudko wziął sprawy w swoje ręce, trafiając dwukrotnie z półdystansu. Tym samym Planeta Team ograła po dogrywce Stolicę 3X3 22:20.
W trzech pozostałych meczach rywalizacja kończyła się przed czasem: Palę Troję pokonali Przypadkowych Ludzi 21:12 na 2:01 sekund przed końcem meczu po celnym strzale zza łuku Filipa Munyamy. Sokół 3X3 odrobinę szybciej, bo na 2:22 sekundy przed końcem pojedynku ograł Pruszków 3X3 21:15 za sprawą punktów spod kosza Przemysława Słoniewskiego. Celny wolny Grzegorza Olecha sprawił, że Coco Jambo na 28,9 sekund przed końcową syreną wygrali z Poszukiwaczami 21:12.
W fazie półfinałowej turnieju mecze ponownie kończyły się przed czasem, ponieważ zarówno Sokół 3X3 oraz Palę Tróję zdobyły 21 punktów. W pierwszym półfinale gracze w biało-czarnych strojach po punktach Cezarego Karpika oraz Pawła Łapińskiego ograli Planet Team 21:14. Większe emocje były w drugim półfinale, gdy naprzeciw siebie stanęli gracze Coco Jambo oraz Palę Tróję. Gracze w niebieskich strojach po punktach Michała Sitnika prowadzili już pięcioma „oczkami” (8:13). W późniejszych akcjach to zawodnicy w czerwonych strojach zdobyli siedem punktów z rzędu. Po celnych koszach Piotra Wójcika oraz dystansie Daniela Nagodzińskiego to koszykarze Palę Tróję prowadzili 15:13. Przewaga w następnym fragmencie graczy w czerwonych barwach została podwyższona do czterech „oczek” po oczkach zdobytych przez Nagodzińskiego i Munyamy (19:15). Jednak w ekipie Coco Jambo dwukrotnie zza łuku pocelował Mroczek-Trzuskowski, dając remis (19:19). Jednak w ważnym momencie akcją 1+1 popisał się Wójcik. W ten sposób Palę Tróję ograło Coco Jambo 21:19.
W meczu o 3.miejsce Coco Jambo odprawiło z kwitkiem Planet Team 22:15. Już w pierwszych akcjach zarysowała się przewaga koszykarzy w niebieskich barwach. Za sprawą bardziej zespołowej gry zasłużenie prowadzili 7:1. W późniejszych fragmentach rywalizacji aktywni byli Mroczek-Trzuskowski oraz Broniewski. Po ich koszach przewaga Coco Jambo wzrosła do dziewięciu punktów (3:12). Gracze Planet Teamu zdołali się jeszcze zerwać do walki. Dzięki celnym trafieniom Tomasza Rudko zawodnicy w czarnych koszulkach zbliżyli się do Coco Jambo na trzy „oczka” (13:16). Po jeszcze jednym trafieniu zza łuku w wykonaniu Hausnera Planet Team tracił do swoich rywali jedynie punkt (15:16). Jednak losy meczu przesądził celnym rzutami z dystansu Grzegorz Olech, co dało Coco Jambo trzecie miejsce w turnieju.
W pojedynku o zwycięstwo turnieju stanęli zawodnicy Sokoła oraz Palę Tróję. Początek konfrontacji kapitalnie otworzyli Sokoły, dzięki skutecznym akcjom Nieporęckiego i Słoniewskiego (6:0). Jednak w późniejszym czasie do przysłowiowej mównicy doszedł Munyama, trafiając raz za razem z dystansu. W ten sposób jego rzuty doprowadziły wyrównania (7:7). Po kolejnym trafieniu z dystansu Jakuba Brandysa to gracze Palę Tróji byli minimalnie z przodu (8:9). Pojedynek w następnym fragmencie zrobił się bardziej wyrównany i grany kosz za kosz. Jednak mądrzej w kluczowej fazie meczu zagrały Sokoły. Zza łuku pocelował Nieporęcki, a później ten sam zawodnik dołożył połowicznie wolne (16:13). Przemysław Słoniewski przypieczętował zwycięstwo w całym turnieju punktami spod kosza. W ten sposób Sokół 3X3 Ostrów Mazowiecka wygrał turniej COS 3X3 Cup, pokonując Palę Tróje 17:13.
fot. My Photo Paweł Grabowski, źródło: Centralny Ośrodek Sportu