Czy ŁKS Coolpack Łódź jest gotowy na zaplecze ekstraklasy?

Parę miesięcy wstecz ŁKS Coolpack Łódź złożył wniosek o przyznanie tzw. „dzikiej karty”, gdy zostało jeszcze jedno wolne miejsce w Suzuki 1.Lidze. Ostatecznie łodzianie rozpoczęli sezon na drugoligowych parkietach, gdzie aktualnie znajdują się w czubie tabeli grupy A. Czy tym razem ełkaesiakom uda się wywalczyć awans do Suzuki 1.Ligi?

BLISKO PÓŁFINAŁU 2.LIGI

Łódzki Klub Sportowy w decydującym pojedynku ćwierćfinałowym walczył z ówczesną Polonią Bytom. Obydwie ekipy zdawały sobie sprawę z rangi tej potyczki, jakim był awans do półfinału. Podopieczni Piotra Zycha po punktach Bartosza Wróbla, Norberta Kulona, a także trójce Mateusza Jarmakowicza wygrywali różnicą aż 27 punktów. Wówczas wydawało się, że biało-czerwono-biali pewnym krokiem zmierzają w stronę awansu do najlepszej czwórki rozgrywek. Do głosu zaczął dochodzić bytomski duet – Marek Piechowicz-Paweł Bogdanowicz, dzięki którym przewaga łodzian do przerwy stopniała do dwunastu punktów (39:51). Po przerwie łodzianom zaczęła szwankować gra w ataku, a także popełniali sporą ilość błędów, które skutkowały darmowymi punktami dla Polonii. Ostatecznie łodzianie pożegnali się z marzeniami o półfinale, przegrywając z Polonią różnicą ośmiu punktów.

Na przestrzeni ubiegłego sezonu gracze ŁKS-u prezentowali się bardzo przyzwoicie, wygrywając 24 z 28 spotkań w grupie B, stawiając opór m.in w domowym spotkaniu przeciwko KKS Polonii Warszawa (niekwestionowanemu liderowi 2.Ligi). W decydującej fazie rozgrywek dwukrotnie poradzili sobie: z Kolejarzem Radom (I runda), a później z BC Swiss Krono Żary (II runda). Do szczęścia z bytomską Polonią zabrakło dosłownie niewiele, aby zameldować się w najlepszej czwórce. Po zakończeniu sezonu włodarze klubu złożyli wniosek o przystąpienie do rozgrywek Suzuki 1.Ligi na zasadzie „dzikiej karty”, o którą walczył także PGE Turów Zgorzelec. Ostatecznie z początkiem sierpnia pozytywną decyzję otrzymali Ci drudzy, a łodzianom pozostała gra w 2.Lidze.

ZMIANY KADROWE, A TAKŻE GRUPY

Z łódzkiej kadry odeszło pięciu zawodników: Mikołaj Krakowiak (Tur Basket Bielsk Podlaski), Bartłomiej Bartosiewicz (koniec kariery), Michał Mycko, Arkadiusz Świt (MKK Kuchinox Interon Zgierz) oraz Mateusz Jarmakowicz. W ich miejsce weszli Filip Starzyński, Przemysław Paduch, a także Jarosław Giżyński. Włodarzom udało się zatrzymać dwa ważne ogniwa zespołu – Norberta Kulona oraz Bartosza Wróbla, a także: Jacka GwardeckiegoKacpra Dominiaka, Jakuba ZapartaPiotra KelleraKarola KołodziejczykaKacpra Maja. W krótkiej rozmowie przeprowadzonej na stronie lksfans.pl trener podkreśla, że celem w aktualnie trwającej kampanii jest awans na zaplecze ekstraklasy. Całość do niej znajdziecie TUTAJ. Ponadto łodzianie swoje mecze w obecnym sezonie rozgrywają w grupie A, w której mają dalsze wyjazdy. Jednak to nie przeszkadza im w odnoszeniu kolejnych sukcesów.

Koszykarze Piotra Zycha zakończyli pierwszą rundę zasadniczą, wygrywając 14 z 15 spotkań i aktualnie są liderem tej grupy. Bez dwóch zdań kawał solidnej roboty w ofensywie odwalają Wróbel i Kulon. Pierwszy z nich jest trzecim najlepiej punktującym graczem całej ligi (302), zaś drugi jest drugim najlepiej asystującym zawodnikiem (131 asyst). W rundzie rewanżowej czeka znacznie więcej meczy wyjazdowych z m.in. AZS-em UMK Transbruk Toruń, Księżakiem Łowicz czy KSK Ciech Notecią Inowrocław. Równie interesująco zapowiadają się domowe potyczki z MKK SG Pyrą Poznań, a także Tarnovią Tarnowo Podgórne. Wyżej wymienione ekipy jeszcze mogą pokrzyżować szyki łodzianom. Domowy bój z poznańską Pyrą odbędzie się po Nowym Roku (7 stycznia).

fot. Rafał Wolski/ŁKS Coolpack Szkoła Gortata
red.

About Author

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *