Dogrywka w Stolicy! Decka pokonuje warszawskie Dziki

Gwarantowane emocje na warszawskim Kole! W zaległej potyczce 11.kolejki Suzuki 1.Ligi Decka Pelplin pokonuje w wyjazdowej potyczce po dogrywce Dziki Warszawa 93:90. Tym samym pelplinianie przedłużyli serię zwycięstw do pięciu.

Dziki Warszawa – Decka Pelplin 90:93 (po dogrywce) STATYSTYKI

Obydwie ekipy otworzyły rywalizację od punktów spod tablicy. Po trafieniu Pawła Kopyckiego na dwa punkty w przód wyszła Decka. Stołeczni odpowiedzieli trójką Mateusza Bartosza, a także wjazdem pod kosz Maksymiliana Motela, wychodząc tym samym na prowadzenie (7:4). Do kolejnego wyrównania doprowadził trafieniem zza łuku Roman Janik, ale później zawodnicy Krzysztofa Szablowskiego wrzucili wyższy bieg. Po celnych rzutach Michała Aleksandrowicza, a także punktach spod tablicy Grzegorza Grochowskiego i Aleksandra Griszczuka miejscowi prowadzili dziewięcioma punktami (18:9). Thomas Davis oraz Mateusz Kulis na moment przełamali złą passę w ataku pelplinian, ale niezwykle skuteczni byli Grochowski, a także Marcus Azor. Premierową odsłonę zamknął punktami spod trumny Mateusz Kulis. Dziki po 10 minutach wygrywały 28:15.

Drugą kwartę przyjezdni otworzyli punktami z wjazdu Mariusza Konopatzkiego, a także Romana Janika. Jednak po stronie warszawian dobry moment w grze miał Motel, aplikując pięć „oczek”. Po trzypunktowym rzucie Karola Obarka, a także zagraniach Davisa i Kulisa goście zmniejszyli przewagę Dzików do ledwie trzech punktów (33:30). Pelplinianie po „two&one” Mateusza Żebroka mieli miejscowych na wyciągnięcie ręki, ale z półdystansu na przełamanie miejscowych trafił Azor. Przyjezdni trzymali kontakt z Dzikami przy pomocy trafień Krystiana Tyszki i rzutów wolnych Huberta Wyszkowskiego. Jednak równie skuteczni z wolnych byli Komenda oraz Azor. Po następnych „oczkach” Dominika Grotha sześciopunktowy bufor bezpieczeństwa osiągnęły Dziki (45:39). Korzystny wynik podwyższył Motel, a na breaka dla Decki punkty z wolnych zaaplikowali Damian Ciesielski oraz Karol Obarek. Po pierwszej połowie o pięć punktów lepsi były stołeczne Dziki (48:43).

DRUGA POŁOWA

Trzecią partię stołeczni otworzyli punktami z pola trzech sekund Komendy i Aleksandrowicza. Jednak po drugiej stronie zza łuku przymierzył Obarek, a spod kosza dołożył Ciesielski. Po udanym zagraniu dwójkowym Ciesielski-Kopycki, Decka wciąż trzymała się blisko miejscowych. Po celnej trójce dla swoich drużyn trafili Grochowski, a także Obarek. Następne punkty Davisa przyniosły jedynie jednopunktową stratę do Dzików. Po udanych wejściach pod obręcz Kopyckiego i Konopatzkiego to Decka była na prowadzeniu (58:61). Do remisu warszawski zespół doprowadził trzypunktowym rzutem Griszczuk, ale akcją 2+1 popisał się Davis. Dokładne zagrania Obarka i Kulisa pozwoliły przyjezdnym prowadzić po 30 minutach 68:63.

Czwartą kwartę po upływie dwóch minut otworzył punktami spod tablicy Komenda. Później po obydwu stronach parkietu zobaczyliśmy więcej szarpanej gry w ofensywie. Miejscowi po późniejszych punktach Aleksandrowicza trzymali się blisko pelplińskiej drużyny. Trzypunktowa akcja (2+1) Bartosza przywróciła Dzikom inicjatywę w postaci dwupunktowej zaliczki (72:70). Po następnym fragmencie dobrze radził sobie z wolnych Grochowski, a Bartosz pod trumną. Kulis i Konopatzkiego swoimi trafieniami sprawiali, że emocje mieliśmy do końcowej syreny (77:74). W crunch-time ważnym trafieniem z dystansu popisał się Motel, ale równie ważne „two&one” dla Decki dał Davis. Punkty spod tablicy Obarka dały gościom na prawie 9 sekund szansę na odwrócenie losów rywalizacji. Parę sekund później ten sam gracz trafił szaloną trójkę, doprowadzając do dogrywki (82:82).

DOGRYWKA

Davis udanym zagraniem pod obręcz otworzył pierwszą część dodatkowego czasu, a w odpowiedzi z dystansu zaaplikował Motel. Potem rezultat co chwilę zmieniał się jak w kalejdoskopie. Pelplinianom prowadzenie dali udanymi wejściami Obarek oraz Ciesielski, a Dzikom tym samym zagraniem Bartosz. Ponownie na przód wyszli przyjezdni po koszu Davisa, ale na 11,1 sekundy do zakończenia tej części do remisu doprowadził „oczkami” spod trumny Bartosz (90:90). Kluczowe trafienie na zwycięstwo trafił Damian Ciesielski. Ostatecznie Decka Pelplin wygrywa po dogrywce z Dzikami Warszawa 93:90.

Dla Decki po 22 punkty rzucili Thomas Davis, a także Karol Obarek. Po stronie gospodarzy 18 punktów zdobył Maksymilian Motel.

fot. Rychlowky
red.

About Author

One thought on “Dogrywka w Stolicy! Decka pokonuje warszawskie Dziki

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *