GKS Tychy w sobotnim meczu 11. kolejki Pekao S.A. 1.Ligi Mężczyzn pokonał WKS Śląsk II Wrocław 90:73. W ten sposób wrocławianie po raz pierwszy schodzili z parkietu jako pokonani.
GKS Tychy – WKS Śląsk II Wrocław 90:73 Statystyki
Dobrze zawody rozpoczęli tyszanie po udanych próbach z gry Sebastiana Bożenko, a także Karola Kamińskiego (8:4). Szybko te zaległości nadrobili Joe Bryant oraz Szymon Nowicki. Jednak w tym samym czasie kolejne celne trójki Kamińskiego przy wsparciu Bożenki z powrotem dały kilkupunktową zaliczkę. Premierową odsłonę sfinalizowali Szymon Szmit, a także Karol Nowakowski. Dzięki ich trafieniom Trójkolorowi mieli 9-punktowy zapas (25:16).
Silny skrzydłowy przy wsparciu Kamińskiego dobrze rozpoczął też drugą odsłonę. Ich następne punkty sprawiły, że gospodarze odskoczyli na trzynaście „oczek” (33:20). Później było jeszcze lepiej, bo do listy punktujących dopisał się Maciej Koperski. Po jego zagraniach GKS-u osiągnął pułap 18 punktów. Bryant wraz z kolegami próbowali zmienić obraz gry, ale skutecznie ripostowali mu Zmarlak oraz Walski. Na przerwę podopieczni Tomasza Jagiełki schodzili przy 15-punktowym prowadzeniu.
Po powrocie na parkiet Przemysław Kociszewski oraz Kuba Piśla aplikowali spod kosza, podczas gdy Maciej Koperski oraz Sebastian Bożenko dołożyli następne punkty do tyskiego konta. Później Piśla samotnie ciągnął grę wrocławskiej ekipy, a gospodarze rozkładali grę na kilku zawodników. Kolejne „oczka” Nowakowskiego i Bożenki dały ponad 20-punktową różnicę na korzyść GKS-u. Michał Sitnik próbował tchnąć życie w przyjezdnej ekipie, ale skutecznie to zadanie utrudnili mu Karol Nowakowski oraz Maksymilian Duda. Po 30 minutach GKS wygrywał 77:55.
W decydującej kwarcie niewiele mogło się wydarzyć, a ekipy najwyraźniej spuściły z tonu w ataku. Bardzo korzystny wynik dla tyskiej drużyny trzymał Szymon Walski, natomiast wrocławianie mogli zmniejszyć jedynie rozmiar porażki do końcowej syreny. Ostatecznie GKS Tychy wygrał z rezerwami Wicemistrza Polski 90:73.
Dla gospodarzy 19 punktów i 5 zbiórek dal Sebastian Bożenko. Dla rezerw Śląska 19 punktów i 4 zbiórki zainkasował Kuba Piśla.
fot. Michał Giel
Kamil Wróbel
About Author
