W ubiegły weekend na Kujawach, Pomorzu, a także w województwie łódzkim ekipy walczyły o ligowe punkty. ŁKS Coolpack Łódź wygrał pojedynek na szczycie z KSK Ciech Notecią Inowrocław. Sklep Polski MKK Gniezno wyszarpał punkty w Poznaniu. Akademicy z Torunia okazali się lepsi od gdyńskiej Floty, natomiast Tarnovia uległa poznańskiej Pyrze.
Za największym wydarzeniem 9. serii meczów w grupie A można uznać pojedynek między ŁKS-em Coolpack Łódź a KSK Ciech Notecią Inowrocław. Oba zespoły przed rozpoczynającym się sezonem jasno deklarowały chęć walki o awans na zaplecze ekstraklasy. Ostatecznie z tej potyczki „na szczycie” wyszli łodzianie, ogrywając niepokonanych jak dotąd inowrocławian 77:70. Relacja z tej konfrontacji w oddzielnym artykule (LINK).
CO U POZOSTAŁYCH?
Sklep Polski MKK Gniezno do samego końca musiał drżeć o pozytywny rezultat na wyjeździe z Wiarą Lecha Poznań. Po słabszej grze w premierowej odsłonie (20:12), gnieźnianie wygrali kolejną dwunastoma punktami dzięki pozytywnym postawom Huberta konowalskiego, a także Piotra Leśniczaka. Nieco później przyjezdnym udało się odjechać z wynikiem, prowadząc po dobrych zagraniach Czyża, Leśniczaka nawet 13 punktami (50:63). Sytuację starali się zmienić Emil Rau, Michał Hejosz, a także Juliusz Barański. Trójka Raua dała na 22 sekund jedynie trzypunktowy deficyt (73:76). Jednak to było na wszystko, co mogli zrobić.
Ze stolicy Wielkopolski z „niedosytem” wyjeżdża Tarnovia Tarnowo Podgórne. Przyjezdni na początku rywalizacji nawet byli stroną dominującą, mając sześciopunktową zaliczkę (14:20). Zryw ofensywny zaliczyli gracze Pyry, aplikując run 16:2. W drugiej odsłonie przewagę poznańskiego zespołu zwiększali Przemysław Szymański, a także Marcin Flieger, zdobywając wspólnie w całym spotkaniu aż 59 punktów. Dzięki ich kolejnym akcjom zespół Jakuba Czwakiela miał 25-punktową zaliczkę na początku trzeciej kwarty. Od tego momentu Tarnovia wzięła się ostro do pracy, a pomagały bardzo dobrze momenty w ataku Łukasza Ulchurskiego, Seweryna Sroczyńskiego oraz Macieja Rostalskiego. Trójka Ulchurskiego przyniosła gościom jedynie trzypunktową stratę. Pozytywny wynik dla miejscowych do końcowej syreny dociągnął Flieger.
Z dolnych rejonów wyciągnęli się gracze Boruty Zgierz, pokonując na wyjeździe SMS PZKosz Władysławowo. Zawodnicy Mariusza Niedbalskiego mieli okazję przechylić szalę zwycięstwa na swą korzyść, bo po trójce Błażeja Czapli oraz punktach spod tablicy Janusza Ratowskiego prowadzili 49:46 po czterech minutach decydującej partii. Dwie ważne trójki na prowadzenie dla przyjezdnych dał Arkadiusz Świt, a następne trafienia Huberta Lewandowskiego, Mateusza Ćwirko-Godyckiego oraz Aleksandra Szczerbatiuka zadecydowały o końcowym sukcesie gości.
Konsekwentnie w czołówce trzymają się toruńscy akademicy, którzy ostatnio wygrali wyjazdowy mecz z AMW Flotą Gdynia. Z dobrej strony dla przyjezdnej ekipy zaprezentowali się Przemysław Tradecki (18 punktów, 6 zbiórek, 5 asyst) wraz z Ignacym Grochowskim (17 punktów). W zespole Bartosza Sarzało najskuteczniejszy był Nikodem Czoska, autor 20 punktów i 15 zbiórek. Pozostałe trzy niedzielne spotkania zakończyły się zwycięstwami rezerw: Astorii Bydgoszcz, Trefla Sopot oraz Enei Basket Poznań.
Wyniki meczów 9.kolejki 2.Ligi Mężczyzn w grupie kujawsko-pomorskiej:
Wiara Lecha Poznań – Sklep Polski MKK Gniezno 73:77
Pyra AZS SG Poznań – Tarnovia Tarnowo Podgórne 93:90
AMW Flota Gdynia – AZS UMK Transbruk Toruń 76:90
SMS PZKosz Władysławowo – Kuchinox-Puch-Siejko Zgierz 60:64
ŁKS Coolpack Łódź – KSK Ciech Noteć Inowrocław 77:70
Enea Astoria Bydgoszcz – Energa GAK Gdynia 78:67
Enea Basket Poznań – PGE Spójnia II Stargard 89:75
Trefl II Sopot – PKK 99 Pabianice 88:59
fot. Rafał Wolski
Kamil Wróbel