W jedynym czwartkowym spotkaniu kończącym 22. serię meczów w Suzuki 1 Lidze Koszykówki Mężczyzn, koszykarze AZS-u AGH Kraków zaliczyli kolejny triumf. Tym razem podopieczni Wojciecha Bychawskiego pokonali na Dolnym Śląsku WKK Wrocław 99:95.
WKK Wrocław – AZS AGH Kraków 95:99 STATYSTYKI
Wrocławianie od jakiegoś czasu mają problemy ze znalezieniem odpowiedniego rytmu, aby kolekcjonować następne komplety punktów do walki o play-offy. Ponadto w ekipie Łukasza Dziergowskiego zabrakło Maksymiliana Wilczka, który przygotowuje się do półfinałów Młodzieżowego Pucharu Polski do lat 19. Krakowianie z kolei po ostatnim zwycięstwie nad kołobrzeżanami bardzo chcieli zainkasować komplet na trudnym terenie. Ta sztuka krakowskiej drużynie się powiodła.
Miejscowi otworzyli premierową odsłonę od punktów spod kosza Michała Chraboty i Nicka Madraya. Po trójce Tomasza Prostaka i półdystansie Jakuba Patoki wrocławianie prowadzili 11:4. Wówczas do głosu dotarli goście za sprawą trafień Wojciecha Leszczyńskiego, Szymona Pawlaka i Kacpra Rojka. Nieco później w krakowskim zespole uruchomił się Piotr Lis, dokładając osiem punktów. W ten sposób przyjezdni mieli na wyciągnięcie ręki swoich rywali (21:20). W końcówce tej odsłony wrocławianie rzucili dziewięć punktów z rzędu. Trójka Łukasza Uberny i lay-up Michała Jędrzejewskiego zamknęły pierwszą dziesiątkę tego starcia. Zawodnicy w białych strojach mieli 10-punktowy zapas (30:20).
Druga odsłona była już bardziej wyrównana. Krakowski zespół pomału zbliżał się do gospodarzy za sprawą wolnych Damiana Dyrdy oraz punktów Pawła Zmarlaka (36:32). Po następnych punktach zdobytych przez Frasia i Dyrdę zespoły dzieliło jedno posiadanie (38:34). Gospodarze wrzucili wyższy bieg. Dzięki punktom zdobytym przez Tomasza Ochońko i celnym rzutom wolnym Chraboty i Patoka wrocławianie wrócili do dwucyfrowej zaliczki. Trzypunktowa akcja Lisa zamknęła pierwszą połowę pojedynku. WKK Wrocław prowadził z AGH-em 51:42.
Na początku trzeciej odsłony wrocławianie trzymali dobre tempo w ofensywie i ponownie osiągnęli dwucyfrowe prowadzenie po trójce Chraboty (58:46). Krakowianie w ciągu następnych czterech minut odcięli prąd wrocławskiej drużynie. Wówczas uaktywnili się Zmarlak oraz Lis. Skuteczna akcja 2+ oraz trzypunktowe trafienie drugiego z nich sprawiło, że na przód wyszli zawodnicy spod Wawla (60:62). W krótkim odstępie czasu miejscowi zareagowali punktami Jędrzejewskiego, Patoki i Madraya, co z powrotem im dało prowadzenie (69:65). Trzecią kwartę spotkania udanie zamknęli goście trafieniami z dystansu Frasia i Wydry. AZS AGH Kraków wygrywał po 30 minutach gry 71:69.
W ostatniej dyszce przewaga krakowian wzrosła do ośmiu punktów, gdy skutecznie celował do kosza Rojek (72:80). Jakub Patoka wraz z Tomaszem Prostakiem zdobyli ważne punkty na przełamanie, lecz po stronie gości punktowali Lis, Pawlak oraz Leszczyński (84:90). W crunch-time zrobiło się całkiem gorąco, ponieważ zdobyte kosze przez Ochońko i trójka Patoki dawały jeszcze cień szansy na przewrót meczu. W końcowym rezultacie tak się nie stało. Zimną krew zachowali na linii rzutów wolnych Pawlak oraz Leszczyński. W ten sposób krakowianie cieszyli się z jedenastego triumfu na pierwszoligowych parkietach, pokonując na wyjeździe WKK Wrocław 99:95.
Krakowianie tym samym są na 7.pozycji z dorobkiem 31 punktów (11 zwycięstw i 9 porażek), a WKK zajmuje aktualnie 9. pozycję z 29 punktami (9 zwycięstw i 11 porażek).
