2 Liga: Sovia ogrywa Pogoń, znamy pierwszych ćwierćfinalistów!

OPTeam Stolaro Resovia Rzeszów odwinęła się Pogoni Prudnik, wygrywając po celnym, trzypunktowym rzucie Adriana Warszawskiego. Tarnovia Tarnowo Podgórne także odniosła zwycięstwo, pokonując Energę Basket Warszawa. W pozostałych sześciu starciach rywalizacja zakończyła się po dwóch meczach, w których poznaliśmy ćwierćfinalistów.

AZS UMK Transbruk Toruń – Znicz Basket Pruszków 73:87 Statystyki (0-2)

Jako pierwsi awans do fazy ćwierćfinałowej zapewnili sobie pruszkowianie po wyjazdowym triumfie nad Akademikami z Torunia. Skutecznym szkodnikiem toruńskiej ekipy był Hubert Miłak, trafiając 9 z 13 rzutów z gry (w tym cztery trójki). Początek meczu wskazywał na torunian, którzy po punktach spod tablicy Arkadiusza Kobusa prowadzili 9:3. Pomału tę przewagę skutecznie neutralizowali Bartosz Proczek, a także Mateusz Szwed (13:13). Przewagę po pierwszej kwarcie zarysowali Proczek oraz Miłak (18:22). W kolejnej gospodarze otworzyli ją siedmiopunktowym serialem dającym prowadzenie gospodarzom. Przyjezdni po trójce Czemerysa i lay-upie Bonarka znów mieli inicjatywę (26:29). Później przewaga Znicza zwiększyła się do dziewięciu „oczek” po zagraniach Miłaka i Proczka. Do przerwy goście z Mazowsza wygrywali 45:35.

Po przerwie obraz niewiele się zmienił. Dzięki kolejnej trójce Macieja Czemerysa i punktów z pomalowanego pola Bartosza Proczka, Znicz miał już 19-punktową zaliczkę (40:59). Torunianie w pozostałej części spotkania mogli jedynie nadrobić parę punktów, ale swą dobrą grę kontynuowali Miłak, Czosnowski, Szwed i Bonarek.

OPTeam Stolaro Resovia Rzeszów – Pogoń Prudnik 90:87 Statystyki (1-1)

Jedne z zawodów, gdzie wszystko decydowało się do ostatniej akcji. Dzięki dobrym zagraniom Grzegorza Mordzaka mieliśmy na 29,7 sekundy remis po 87. W najważniejszej akcji meczu trafieniem zza łuku poczęstował Adrian Warszawski, dając swojej ekipie ważny triumf przedłużający grę o ćwierćfinał rozgrywek 2.Ligi. Dla zwycięzców 26 punktów rzucił Konrad Mamcarzyk, natomiast dla pokonanych 20 punktów, 8 zbiórek i 6 asyst dał Tomasz Nowakowski.

Basket Hills Bielsko-Biała – Sokół Międzychód 63:73 Statystyki (0-2)

Sokoły zrehabilitowały się za porażkę w ubiegłym sezonie w drugiej rundzie z Basketem Hills Bielsko-Biała. Międzychodzianie po raz drugi pokonali bielszczan dziesięcioma punktami, wygrywając ostatnią dyszkę spotkania taką samą różnicą (10:20). W najważniejszych fragmentach rywalizacji pod koszem królował Marcin Wróbel, który skończył zawody z wynikiem double-double (20 punktów i 18 zbiórek). Dla miejscowych 19 punktów, 7 zbiórek i 6 asyst zainkasował Wojciech Zub.

Aldemed SKM Zastal Zielona Góra – Niedźwiadki Chemart Przemyśl 59:93 Statystyki (0-2)

W Zielonej Górze bez większych problemów triumf odniosły Niedźwiadki, ogrywając zaplecze Zastalu. Trzecią kwartę przemyślanie wygrali aż 29:8 dzięki dobrej postawie w ofensywie m.in. Radosława Skubińskiego, Szymona Janczaka czy Maximiliana Engera. Drugi z nich zakończył mecz z dorobkiem 15 punktów i 5 zbiórek. Dla zielonogórzan 11 punktów i 4 zbiórki odnotował Ilian Węgrowski.

UKS Trójka Żyrardów – KSK Ciech Noteć Inowrocław 70:94 Statystyki (0-2)

KSK Ciech Noteć Inowrocław dopełnił formalności w Żyrardowie, ogrywając Trójkę Żyrardów. Podopiecznym Piotra Sochackiego udało się do połowy trzeciej odsłony dotrzymywać kroku oponentom dzięki celnym akcjom Marcina Wieczorkowskiego, Krystiana Śniega, a także Michała Nesterowicza i Patryka Repińskiego (55:56). Kluczowy bowiem okazał się zryw przed końcem trzeciej i początku następnej ćwiartki gości, gdy doskonale spisywali się w grze Mikołaj Grod z Mateuszem Stańczukiem (59:76). Inowrocławianie do ostatniego gwizdka kontrolowali wszystkie wydarzenia na boisku.

Dla Noteci 24 punkty i 9 zbiórek uzyskał Mikołaj Grod. Dla Trójki 19 punktów i 6 zbiórek dał Marcin Wieczorkowski.

KKS Tur Basket Bielsk Podlaski – ŁKS Coolpack Łódź 83:87 Statystyki (0-2)

W Bielsku Podlaskim sprawa zwycięstwa rozstrzygała się do ostatnich sekund widowiska. Dzięki trafieniom Bartłomieja Wróblewskiego i Łukasza Kuczyńskiego, Tur na trzy minuty przed zakończeniem meczu objął minimalnie prowadzenie (78:77). Chwilowy spokój zespołowi Piotra Zycha przyniosły: trójka Jacka Gwardeckiego i wykorzystane wolne przez Bartosza Wróbla. Potem Wróblewski oraz Kuczyński znów celnymi rzutami przybliżyli swą ekipę na stratę jednego posiadania. Kluczowe okazały się punkty spod tablicy Norberta Kulona dające triumf łódzkiemu zespołowi.

Wróbel dał ŁKS-owi 19 punktów, 10 zbiórek i 5 asyst. Natomiast dla Tura przyzwoity występ zaliczył Marczuk z dorobkiem 21 punktów i 7 asyst.

KS 27 Katowice – AZS AWF Mickiewicz Romus Katowice 61:77 Statystyki (0-2)

Mickiewicz w drugich katowickich derbach zrealizował swój plan, pokonując graczy KS-u 27. Druga, a także trzecia kwarta (11:23, 17:25) okazały się decydujące do triumfu podopiecznym Łukasza Szczypki. Pod tablicami oraz na przedłużonej linii rzutów wolnych solidnie spisywał się Piotr Karpacz przy wsparciu od Łukasza Lewińskiego. Przyjezdni po pierwszej połowie mieli 4-punktową zaliczkę, którą później w drugiej połowie powiększyli o następne 12 oczek. Karpacz skończył mecz z dorobkiem 22 punktów i 9 zbiórek. Dla KS 27, 21 punktów, 4 asyst i 4 przechwyty zanotował Kajetan Kuczawski.

Tarnovia Tarnowo Podgórne – Energa Basket Warszawa 80:75 Statystyki (1-1)

Pełny roller-coaster w Tarnowie Podgórnym. Po trójce Wojciecha Rajkowskiego oraz półdystansie Jakuba Szumerta stołeczni na początku ostatniej części mieli dwucyfrową zaliczkę (58:69). Jednak parę minut później gracze Tarnovii odwrócili całe spotkanie przy pomocy celnych koszy Lee Roberta Danderfera. 30-letni Kanadyjczyk w ostatniej partii rzucił 15 punktów w tym ważną trójkę, a także rzuty wolne na zwycięstwo dla podopiecznych Rafała Urbaniaka. Danderfer skończył potyczkę na 33 punktach i 9 zbiórkach. Dla Energi 24 punkty, 8 asyst i 6 zbiórek zdobył Karol Dębski.

fot. Łukasz Grzesiński/Tarnovia Basket Tarnowo Podgórne

About Author

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *