Dreszczowiec w Radomiu! Decka lepsza od HydroTrucka

Niesamowity dreszczowiec w Radomiu! W środowym spotkaniu w ramach 29. kolejki spotkań Suzuki 1.Ligi Mężczyzn Decka Pelplin pokonał na wyjeździe HydroTruck Radom 83:79.

HydroTruck Radom – Decka Pelplin 79:83 Statystyki

Radomianie udanie rozpoczęli potyczkę z Decką. Po trójce Błażeja Sowy, a także skutecznym wejściu pod obręcz Filipa Zegzuły miejscowi prowadzili 7:1. Pomału za nadrabianie zaległości zabrali się Roman Janik, Piotr Wińkowski, Damian Ciesielski i Thomas Davis. Dzięki ich punktom spod tablicy dostaliśmy remis (9:9). Potem oba zespoły zmieniały się na prowadzeniu, lecz lepiej w końcowych fragmentach pierwszej kwarty prezentowali się pelplinianie. Dobry fragment gry Davisa przy wsparciu Ciesielskiego, Tyszki i Wyszkowskiego pozwoliły gościom z Kociewia prowadzić po tej części jedenastoma punktami (14:25).

Udane rzuty zza łuku Kacpra Rojka, Jakuba Zalewskiego, a także akcja „and one” Bartłomieja Pietrasa pozwoliła HydroTruckowi zmniejszyć prowadzenie Decki do siedmiu punktów (23:30). Chwilowy oddech dla gości dał spod kosza Paweł Kopycki. Miejscowi zareagowali 10-punktowym serialem, który po trójce Rojka i udanym wjeździe pod kosz Ransoma dały minimalną przewagę dla HydroTrucka (33:32). Pelplińską drużynę chwilowo na przód przywróciły: alley oop Wińkowskiego i rzuty wolne Davisa. Pokrótce do ostatniego wyrównania w pierwszej połowie doprowadził trójką Zalewski. Przyjezdni zdołali zareagować skutecznymi akcjami Janika, Wińkowskiego, a także wolnymi Tyszki. Drugą część widowiska sfinalizował trafieniem z dystansu Filip Zegzuła. Do przerwy Decka prowadziła w Radomiu 42:39.

DRUGA POŁOWA

Trzecia ćwiartka była znacznie wyrównana, lecz wciąż parę „oczek” w zapasie miała Decka. Radomianie dzięki zagraniu pod obręcz Jakuba Patoki zbliżyli się do pelplinian na jedno posiadanie. Ponownie głębszy oddech dla gości z Kociewia dali: z półdystansu Janik, a spod tablicy Kopycki. Następne punkty Ciesielskiego sprawiły, że Decka miała w połowie tej części 8-punktowy zapas (47:55). Przy głosie nadal byli przyjezdni, którzy po celnej trójce Konopatzkiego mieli +12. Tą samą bronią odpowiedział po chwili Ransom. Ostatecznie po punktach spod tablicy Krystiana Tyszki, Decka po 30 minutach miała 10-punktową zaliczkę (55:65).

Miejscowi dzięki punktom Jeszke, a także Zegzuły częściowo zniwelowali przewagę pelplińskiej ekipy do pięciu „oczek” (61:66). Potem efektowną paczką z góry popisał się Wińkowski, ale z półdystansu skutecznie zripostował Sowa. Po jego późniejszej trójce HydroTruck miał punkt straty do Decki. Dość szybkim trafieniem z dystansu odwdzięczył się Janik. Żaden z zespołów nie odpuszczał ani na moment wysokiego tempa w spotkania. Późniejsza trzypunktowa akcja Janika pozwoliła graczom Przemysława Łuszczewskiego odskoczyć na sześć punktów (70:76). Celne trójki Sowy i Ransoma przywróciły radomską drużynę na moment do gry (76:78). Jednak po krótkim fragmencie z pomalowanego pola nie mylili się Davis, a także Konopatzki. Trzecia celna trójka Ransoma na 39,1 sekundy trzymała HydroTrucka przy życiu (79:82). Ostatecznie połowicznie wykorzystane wolne przez Davisa dały triumf Decce Pelplin 83:79.

Dla Decki 17 punktów zaaplikował Roman Janik. Dla HydroTrucka 18 punktów i 8 asyst zdobył Kaheem Ransom

fot. Rychlowsky
red.

About Author

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *