Enea bezlitosna w Radomiu, Śląsk II już 8-0

WKS Śląsk II Wrocław pozostaje niepokonanym zespołem na zapleczu ekstraklasy, ogrywając Deckę Pelplin. Na zwycięskie tory wracają Kociewskie Diabły po ograniu GKS Tychy. Piąte ligowe zwycięstwa odnieśli zawodnicy Politechniki Opolskiej oraz poznańskiej Enei.

Politechnika Opolska zgarnęła piąty komplet punktów, pokonując przemyskie Niedźwiadki. Początkowo przemyską ekipę w grze trzymały trafienia Michała Chraboty, Sebastiana Rompy, a także Szymona Janczaka (17:16). Jednak z każdą następną minutą rozkręcali się miejscowi, którzy mogli polegać na Jakubie Koblu, Adamie Kaczmarzyku, Dominiku Rutkowskim oraz Kareemie Reidie. Na trzy minuty przed końcem trzeciej kwarty trójka Kaczmarzyka dała 30-punktową zaliczkę (78:48) dla miejscowych. Ostatecznie Niedźwiadki zmniejszyły rozmiar porażki, wygrywając decydującą kwartę 24:14. Kobel i Kaczmarzyk skończyli mecz na 21 punktach. Dla gości 29 punktów dał Michał Chrabota.

Jednostronne widowisko obejrzeli widzowie w Radomiu gdzie zwycięsko wyszła… Enea Basket Poznań! Poznaniacy po trafieniach Huberta Pabiana, Wojciecha Frasia i Brandona Randolph’a mieli ośmiopunktowe prowadzenie (15:23). W połowie drugiej kwarty radomianom udało się doprowadzić do wyrównania dzięki akcjom Bartosza Ciechocińskiego, Igora Krzycha oraz rzutom wolnym Konrada Szymańskiego (30:30). Do przerwy Enea była przy głosie, licząc na dobre reakcje ze strony Dymały, a także Randolph’a (33:43). W drugiej połowie większych zmian nie było, bo przyjezdni w pełni kontrolowali przebieg spotkania. Pabian skończył zawody na 24 punktach, a także 9 zbiórkach. Dla HydroTrucka 16 punktów rzucił Konrad Szymański. Pełną relację przeczytasz TUTAJ

Na „dobre tory” wróciły Kociewskie Diabły, pokonując przed własną publicznością GKS Tychy. Wyrównana rywalizacja trwała od pierwszej aż do ostatniej sekundy. W połowie drogi SKS miały o cztery punkty więcej niż Trójkolorowi (34:30). Także w trzeciej kwarcie mieliśmy sporo zaciętej walki, ale starogardzianom udało się uciec na osiem punktów po trójkach Mikołaja Kurpisza oraz Bartosza Majewskiego. Sytuację Trójkolorowych do końca tej partii poprawiali Karol Kamiński, Karol Nowakowski oraz Sebastian Bożenko (52:49). W ostatniej kwarcie tyszanie mieli na wyciągnięcie ręki miejscowych dzięki celnym rzutom Koperskiego, Bożenko oraz Walskiego. Kluczową trójkę dla Dumy Kociewia trafił Bartosz Majewski, a później z wolnych cenne punkty dołożyli Wojciech Czerlonko oraz Adrian Kordalski. Kurpisz zakończył spotkanie na 19 punktach, 10 zbiórkach i 4 asystach. Dla GKS-u 12 punktów i 8 zbiórek dał Karol Kamiński. Pełna relacja pod tym adresem.

Rezerwy Wicemistrza Polski jak pendolino śmigają od zwycięstwa do zwycięstwa na pierwszoligowych parkietach. Choć blisko zgarnięcia komplet punktów z Dolnego Śląska była Decka Pelplin. Mimo dobrego początku meczu wrocławskiej ekipy, pelplinianie mogli liczyć na udane akcje Patryka Kędla, a także Thomasa Davisa. Głównie dzięki ich punktom, Decka miała 11-punktową zaliczkę. Gracze Łukasza Grudniewskiego zrehabilitowali się w drugiej kwarcie (29:12), w której pierwszoplanowymi postaciami byli Joe Bryant, Michał Sitnik oraz Kuba Piśla. Po dłuższej pauzie wrocławscy zawodnicy uciekli na 13 punktów po dobrych reakcjach Piśli, Nowickiego i Bryant’a. Przyjezdni potrafili tę zaległość zredukować przy pomocy Kędla, Davisa oraz Dzierżaka. Kolejne pięć punktów Filipa Stryjewskiego wyprowadziły na początku decydującej części Deckę na przód (74:77). Później swój dobry moment w ofensywie wykorzystał Bryant, dając +6 dla swojej ekipy. Rezultat starali się zmienić Konopatzki oraz Kędel. Finalnie ważne punkty dla wrocławian rzucili Sitnik, a także Kroczak.

Oto pozostałe wyniki z 10.kolejki meczów w Pekao S.A. 1.Lidze Mężczyzn:
WKS Śląsk II Wrocław – Decka Pelplin 91:86 Statystyki
SKS Fulimpex Starogard Gdański – GKS Tychy 71:63 Statystyki
HydroTruck Radom – Enea Basket Poznań 67:88 Statystyki
Weegree AZS Politechnika Opolska – Niedźwiadki Chemart Przemyśl 97:83 Statystyki

fot. Fiołek art pl
Kamil Wróbel

About Author

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *