Górnik zatrzymał Diabły

Górnik Trans.eu Zamek Książ Wałbrzych w pierwszym półfinałowym pojedynku na zapleczu ekstraklasy pokonał SKS Starogard Gdański 88:69.

Górnik Trans.eu Zamek Książ Wałbrzych – SKS Starogard Gdański 88:69 Statystyki (1-0)

Znacznie lepiej w spotkanie weszli wałbrzyszanie, którzy po celnych rzutach Michała Sitnika i Bartosza Majewskiego mieli pięć punktów w zapasie (7:2). Pomału zaległości zaczęli nadrabiać Filip Małgorzaciak oraz Daniel Venzant, ale po drugiej stronie boiska dobrze odpowiadali Piotr Niedźwiedzki oraz Arinze Chidom. Później zespoły miały problem ze znalezieniem skuteczności z gry. Jednak wciąż lepsi byli miejscowi, którzy po trójce Mikołaja Stopierzyńskiego odskoczyli na siedem „oczek”. Finalnie dzięki dobrym rzutom Venzanta i Ziółkowskiego po 10 minutach mieliśmy przewagę jednego posiadania na korzyść Górników (18:16).

W kolejnej ćwiartce z wynikiem próbowali odskoczyć Sitnik z Niedźwiedzkim, lecz późniejsze straty nadrobili Życzkowski, Małgorzaciak oraz Czerlonko (23:23). Ponownie z dobrej strony pokazali się Chidom, a także Stopierzyński, co pozwoliło graczom z Wałbrzycha złapać „oddech” w postaci czterech punktów zapasu. Jednak z drugiej strony radzili sobie Małgorzaciak oraz Perzanowskiego. Po trzypunktowym rzucie drugiego z nich Diabły miały nawet prowadzenie (29:30)! W końcówce obie drużyny zmieniały się na przodzie. Ostatecznie po rzutach wolnych Wojciecha Czerlonki, Górnik minimalnie prowadził z SKS-em po dwóch kwartach 36:35.

DRUGA POŁOWA

Po zmianie stron zespoły zaprezentowały swój potencjał w ataku. Większy był po wałbrzyskiej stronie dzięki trafieniom Niedźwiedzkiego i Sitnika. Po efektownej paczce drugiego z nich, a także punktach spod kosza Chidoma, Górnik oddalił się na 11 punktów (53:42). Diabły odpowiadały jedynie pojedynczym zrywem Czerlonki, lecz do końca tej części gubił rytm w ofensywie. Ten z kolei trzymali wałbrzyszanie, a sporo pomagały im celne rzuty Walskiego, Chidoma i Majewskiego. Po 30 minutach gracze Marcina Radomskiego zarysowali sobie wyraźniejsze prowadzenie 64:46.

Chidom wraz z Sitnikiem i Niedźwiedzkim swoimi trafieniami sprawiali, że wałbrzyszanie wciąż byli w korzystnej sytuacji. Próbę nadrobienia tak wyraźnej zaległości podjął się Piotr Lis do spółki ze swoimi kolegami. Nie zmieniło to jednak obrazu spotkania, w którym Górnik ostatecznie wygrał 88:69.

Dla Górników 24 punkty i 9 zbiórek odnotował Arinze Chidom. Dla Diabłów 16 punktów, 4 zbiórki i 4 asysty dał Wojciech Czerlonko.

fot. Dawid Wójcikowski

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *