Święta Wojna dla Anwilu. Matthews znów bohaterem zespołu.

W jedynym, niedzielnym starciu w Energa Basket Lidze Anwil Włocławek wygrał w hali 100-lecia z WKS-em Śląsk Wrocław.

WKS Śląsk Wrocław – Anwil Włocławek 74:80

Początek spotkania lepszy mieli zdecydowanie gospodarze, którzy w połowie pierwszej kwarty prowadzili 15:7 po świetnych zespołowych akcjach Łukasza Kolendy i Strahinji Jovanovicia. Jednak najlepiej zaprezentował się Kodi Justice, który popisywał się swoimi celnymi rzutami za trzy. Cyril Langevine błyszczał pod koszem rywali, a jego przeciwnik z Wielkiej Brytanii Kavell Bigby-Williams nie był w stanie powstrzymać centra ze Stanów Zjednoczonych.

Druga ćwiartka również była pod dyktando Śląska. Kodi Justice i Cyril Langevine rozstrzelali się aż tak mocno, że trener Przemysław Frasunkiewicz poprosił o czas dla swojego zespołu. Ważnym momentem było pojawienie się na boisku Aleksandra Leńczuka, który ostatni mecz dla ekstraklasowego Śląska rozegrał 7 marca ubiegłego roku. 28-latek popisał się nawet rzutem z dystansu, a cała pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 44:29 dla Śląska Wrocław.

Trzecia odsłona wydawała się dość wyrównana, ponieważ gracze Anwilu próbowali odrobić straty z pierwszej połowy. Jednak w świetnej formie byli Kerem Kanter i Cyril Langevine. Kyndall Dykes i Jonah Matthews, którzy mieli być motorami napędowymi zespołu nie potrafili dać sobie rady z Kanterem i Dziewą. Obaj zawodnicy doskonale prezentowali się w obronie i Anwil ostatecznie po trzech kwartach tracił do rywali dziewięć oczek (56:47).

Czwartą część ku zaskoczeniu lepiej rozpoczęli włocławianie. Dzięki dobrej grze Lukasa Petraska, goście przegrywali tylko 58:55. Kerem Kanter nieco podwyższył prowadzenie Śląska, trafiając ważną trójkę. Kolejne błędy wrocławian dały prowadzenie ekipie przyjezdnej i dzięki trójce Matthewsa to Rottweilery wyszły na dwupunktowe prowadzenie, lecz Łukasz Kolenda magicznym rzutem za trzy znów dał minimalną przewagę Śląskowi.

Śląsk nagle stanął i do głosu doszli goście, którzy nie oddali swojego prowadzenia aż do końca meczu i ostatecznie ekipa z Włocławka pokonała swoich odwiecznych rywali 80:74. Najskuteczniejszym zawodnikiem w zespole zwycięzców był Jonah Mathews – zdobywca 17 punktów. 17 punktów i 7 zbiórek dodał Lukas Petrasek.

Dla zespołu z Wrocławia najwięcej punktów zdobył Kodi Justice. Amerykański strzelec również zanotował 17 punktów. Kerem Kanter dodał 15 punktów i 5 zbiórek.

fot. WKS Śląsk Wrocław Koszykówka

About Author

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *