2 Liga gr.B: 33 punkty Czapli, defensywny mecz w Białymstoku, Polonia lepsza od Sokoła

Od sobotniego popołudnia ruszyły drugoligowe rozgrywki sezonu zasadniczego 2021/2022. Już w pierwszej kolejce grupy B padło kilka ciekawych rezultatów. Warszawska Ochota pewnie pokonała UKS Trójkę Żyrardów, warszawska Isetia była lepsza od graczy Legiona Legionowo, a warszawski Hutnik po trudnym boju wygrał z AZS-em UJK Kielce. Mocno defensywny mecz zobaczyliśmy w Białymstoku, gdzie Żubry zatrzymały graczy z Piaseczna… na 49 punktach, Sokoły nie odparły ofensywy warszawskiej Polonii, a KKS Tur wywiózł zwycięstwo z Radomia.

MKS Ochota Warszawa – UKS Trójka Żyrardów 85:71

  • W składzie żyrardowskiej Trójki zabrakło dwóch podstawowych zawodników – Marcina Uliczki oraz Przemysława Gielo, co ewidentnie zemściło się w starciu z warszawską Ochotą. Podopieczni Pawła Malinowskiego wygrali premierową odsłonę aż 30:13, która ustawiła całą rywalizację. W tej części bardzo dobrze spisywał się duet Çağlar Çalişkan – Tomasz Rudko przy wsparciu Mateusza Gębala.
  • Po zmianie stron, gospodarze jeszcze bardziej odfrunęli rywalom, dzięki dobrym zagraniom Rafała Mikity i Wojciecha Falkowskim było 70:44. Żyrardowska drużyna jedynie w czwartej kwarcie mogła zmniejszyć rozmiar klęski w tym meczu.
  • Najlepiej punktującym zawodnikiem był wspomniany Çağlar Çalişkan. 24-letni rzucający odnotował 21 punktów i 6 zbiórek. Tomasz Rudko dołożył 17 punktów i 12 zbiórek. Po drugiej stronie parkietu, 17 punktów i 8 zbiórek rzucił nowy nabytek żyrardowskiego zespołu – Kamil Michalski. Po 14 punktów dodali Filip Firlej i Damian Orębski.

Isetia Warszawa – KS Legion Legionowo 69:56

  • Warszawska Isetia przed rozpoczęciem sezonu poczyniła drobne korekty w składzie personalnym. Do zespołu Teohara Mollova dołączyli Dariusz Sarnacki oraz Karol Dębski (odpowiednio KK AZS UW oraz Dziki). Z kolei w Legionowie Legion doszli: Jakub Orłowski, Rafał Pstrokoński, Sylwester Kus, Łukasz Paul i Bartosz Grudziński.
  • Pierwsza kwarta padła łupem koszykarzy Legionu, dzięki skutecznej grze Przemysława Lewandowskiego (11:18). Drugą odsłonę wygrali gracze Isetii – bardzo dobrą zmianę dał Damian Sarnacki, zdobywając punkty z półdystansu oraz z rzutów wolnych dające równowagę (30:30). Celne trafienie z półdystansu Karola Dębskiego i w większości wykorzystane wolne (3/4) przez Patryka Jankowskiego dały po dwudziestu minutach minimalne prowadzenie 35:34.
  • Kluczowa okazała się zmiana stron, trzy trójki Jakuba Sienkiewicza i kolejne trafienia dołożone przez Sarnackiego i Jankowskiego dały wyraźną przewagę nad gośćmi (56:39). Zawodnicy z Legionowa już do końcowej syreny nie potrafili odrobić dwucyfrowej przewagi.
  • Najlepiej w tym spotkaniu zagrał Dariusz Sarnacki, inkasując z ławki rezerwowej 21 punktów i 12 zbiórek, Karol Dębski dodał 15 punktów i 7 zbiórek. W obozie Legionu, 14 punktów i 9 zbiórek zaliczył Przemysław Lewandowski, 12 „oczek” i 5 zbiórek dopisał Rafał Pstrokoński.

Żubry Białystok – MUKS Piaseczno 63:49

  • Jedynie 112 punktów padło w białostockiej hali sportowej Uniwersytetu, gdzie miejscowe Żubry podejmowały drugoligowego beniaminka, MUKS Piaseczno. Gospodarze mocno otworzyli rywalizację, bo od 18:2 za sprawą trójek Patryka Andruka i punktów spod kosza Macieja Bębeńca. Jednak gracze z Piaseczna w następnej kwarcie potrafili niemal odrobić różnicę – dzięki 2+1 Filipa Munyamy było jedynie 23:21 dla Żubrów. Kolejne celne trójki dla podopiecznych trenera Kalinowski dołożył Andruk, a kolejne oczka zdobyte przez Andrzeja Misiewicza i Michała Bombrycha dały do przerwy pięciopunktowe prowadzenie (34:29).
  • Dłuższa przerwa między kwartami wpłynęła bardziej korzystnie dla drużyny z Białegostoku, która wróciła do dobrej gry z pierwszej dziesiątki. Serial punktowy 11:0, trójka Bombrycha oraz punkty z półdystansu Sulimy-Doliny pozwoliły mocno odskoczyć Żubrom na 18 punktów (52:34). Podopiecznym Cezarego Dąbrowskiego zabrakło czasu na odpowiedź.
  • Patryk Andruk i Andrzej Misiewicz skończyli mecz z dorobkiem double-double, notując odpowiednio: 14 punktów i 10 zbiórek oraz 14 punktów i 11 zbiórek. Po stronie MUKS-u, Maciej Dyduch jako jedyny zapisał dwucyfrowy dorobek punktowy – 14 „oczek” i 5 zbiórek.

Sokół Ostrów Mazowiecka – KKS Polonia Warszawa 80:91

  • Jedno z ciekawszych starć odbyło się w Sportowo-Widowiskowej hali w Ostrowi Mazowieckiej, gdzie miejscowe Sokoły podejmowały głównego kandydata na zaplecze ekstraklasy – KKS Polonia Warszawa. Polonia w sobotnim pojedynku okazała się być lepszym zespołem, co udowodnili przez niemal całe spotkanie.
  • Premierową odsłonę ciągnął Patryk Gospodarek do spółki z Michałem Wojtyńskim, dając po tej części czteropunktową zaliczkę dla przyjezdnych (23:27). W kolejnej kwarcie, ekipa z Ostrowi Mazowieckiej nadal dotrzymywała kroku warszawskiej ekipie, dzięki punktom Pawła Łysiaka i lay-upowi Marcusa Enoise (30:32). W następnym fragmencie na listę punktujących dopisali się: Krystian Koźluk, Marcin Dutkiewicz, Patryk Pełka oraz Adam Linowski, dzięki czemu przewaga gości wzrosła do 10 punktów. Trójka Pawła Łapińskiego zamknęła pierwszą połowę meczu – Polonia prowadziła 47:40.
  • Trzecia kwarta była najbardziej wyrównaną ćwiartką tego meczu – trójka Czarka Karpika i Tsimafei Bystrou przybliżyła Sokoły na 58:60, lecz chwilę później kolejne punkty zdobyte przez Wojtyńskiego i Dutkiewicza dały na finalne dziesięć minut sześciopunktową zaliczkę dla przyjezdnych (63:69).
  • W ostatniej części meczu koszykarze Polonii odjechali na dwucyfrowy dystans, dzięki koszom Linowskiego i Wojtyńskiego (73:85). Gospodarzy do podjęcia walki o triumf próbował pobudzić Przemysław Słoniewski swoimi celnymi rzutami (80:85), lecz ostatnie słowa należały do Dutkiewicza i Pełki. Piękny wsad 32-letniego skrzydłowego zamknął końcowy rezultat na korzyść warszawskiej Polonii.
  • Najwięcej punktów dla warszawian zaliczył Michał Wojtyński – 24 oczka i 7 asyst. Po 17 punktów zdobyli Marcin Dutkiewicz (plus 13 zbiórek) oraz Patryk Gospodarek (plus 5 zbiórek). W poległych Sokołach, 16 punktów trafił Przemysław Słoniewski, z kolei 14 punktów i 5 zbiórek dodał Daniel Nieporęcki.

Kolejarz Basket Radom – KKS Tur Basket Bielsk Podlaski 64:72

  • Tur, jak to Tur rozpoczęli drugoligowy sezon od skromnego zwycięstwa wyjazdowego, w którym ograli Kolejarza Basket Radom. Co istotne, w roli pierwszoligowego szkoleniowca radomskiej drużyny zadebiutował Jakub Stefaniuk – dotychczasowy asystent trenera Przemysława Łuszczewskiego.
  • Przez niemal pierwszą połowę spotkania prowadzenie przechodziło z rąk do rąk, lecz swój dobry celownik odpalił Szymon Jaworski. Dzięki jego celnym trafieniom radomianie prowadzili różnicą czterech punktów (36:32). Decydująca okazała się trzecia odsłona, w której bielszczanie zaczęli skuteczniej celować do kosza. Skuteczne rzuty Przemysława Tradeckiego, Marcina Marczuka i Michała Szwedo sprawiły, że bielszczanie prowadzili po trzech kwartach 54:47. Mimo całkiem dobrej postawy Mateusza Zwęglińskiego (17 „oczek”) i Szymona Jaworskiego (24 punkty i 5 zbiórek) to doświadczeni bielszczanie nie pozwolili miejscowym na jakąkolwiek niespodziankę.
  • Najwięcej punktów dla Tura zdobył Przemysław Tradecki – 15 punktów, 6 asyst i 5 zbiórek. Jarosław Giżyński dokooptował 14 punktów i 7 zbiórek.

Energa Hutnik Warszawa – AZS UJK Kielce 92:89

  • 62 punkty zdobyte przez duet Maksymilian Czapla – Oskar Życzkowski nie wystarczyły, aby kielczanie cieszyli się z triumfu w warszawskiej hali CRS Bielany. Do trzeciej minuty drugiej kwarty rezultat oscylował w granicach remisu – zaraz po nim ofensywę Hutnika ruszyło trio: Grzegorz Malewski, Norman Zuber i Wojtek Rajkowski. To właśnie dzięki zdobytym punktom miejscowi wypracowali sobie znaczną przewagę, która do przerwy wyniosła 10 punktów (47:37)
  • Kielecki zespół po piętnastominutowej pauzie parokrotnie starał się nadrabiać straty, lecz za każdym razem gospodarze odpierali ich ataki – celne akcje Mateusza Górki (2+1 i lay-up) podtrzymały zaliczkę z pierwszej dwudziestki na ostatnie 10 minut (71:61). Do ofensywnej gry warszawian włączył się Fryderyk Dalkowski – po półdystansie przewaga Hutnika wzrosła do 14 „oczek” (81:67).
  • Podopieczni Rafała Gila nie zamierzali składać broni – po kolejnych celnych trafieniach wspomnianego duetu Czapla-Życzkowski był remis 85:85, który dał sporo emocji w końcówce. Jednak ostatnie słowa należały do Zubera i Górki – ich celne kosze sprawiły, że to Energa Hutnik Warszawa mogli świętować zwycięstwo na drugoligowych salonach.
  • Norman Zuber był najlepszym koszykarzem w szeregach Alexa Olesiewicza, zdobywając 31 punktów i 7 zbiórek. Wojciech Rajkowski dopisał 18 punktów i 5 zbiórek, a Grzegorz Malewski – 14 punktów i 8 zbiórek.

fot. kkspoloniawarszawa.pl

About Author

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *