Skuteczny odwet Żaka na warszawskim Kole!

MKKS Żak Koszalin w niedzielny wieczór zgarnął komplet punktów w Warszawie! Koszalinianie pokonali na wyjeździe KKS Polonię Warszawa 87:75.

KKS Polonia Warszawa – MKKS Żak Koszalin 75:87 Statystyki

Lepszy początek potyczki mieli koszalinianie, którzy po rzutach wolnych Artura Łabinowicza i trójce Mateusza Kaszowskiego szybko objęli prowadzenie (0:5). Pierwsze punkty dla „Czarnych Koszul” dał zza łuku Michał Kierlewicz, ale później tę samą broń zastosował Wojciech Pisarczyk. Stołeczną drużynę do Żaka starali się przybliżyć Damian Cechniak, a także Marcin Dutkiewicz. Jednak po trafieniu zza linii 6,75m Mateusza Itricha oraz lay-upie Artura Łabinowicza przewaga gości urosła do sześciu „oczek” (9:15). Potem korzystny wynik dla przyjezdnych podwyższyli Pisarczyk oraz Łabinowicz. Do końca premierowej odsłony pojedynek znacznie się wyrównał – na dobry fragment gry Marcina Wieluńskiego równie rewelacyjnie spisywał się Mateusz Kaszowski. Po tej części Żak prowadził na warszawskim Kole 28:18.

W drugiej kwarcie mieliśmy znacznie lepszy popis w obronie obu ekip, aniżeli skutecznych akcji w ofensywie. Późniejszy, trzypunktowy rzut Patryka Pełki zmniejszył przewagę koszalińskiej drużyny do siedmiu „oczek” (24:31). Pokrótce do nadrabiania strat dołączyli Kierlewicz, a także Dutkiewicz, zdobywając łatwe punkty z rzutów wolnych. W międzyczasie za dwa przewinienia techniczne wyleciał z boiska Łabinowicz. To jednak nie podłamało gości, którzy po udanych wjazdach Kaszowskiego mieli siedem punktów w zapasie (29:36). W następnym fragmencie Żak odnotował serial 13:2, który po rzutach Itricha i Dłoniaka dały 18-punktowe prowadzenie (31:49). Na przerwę zespoły schodziły przy stanie 51:33 na korzyść koszalińskiej drużyny.

DRUGA POŁOWA

Po dłuższej pauzie bardziej zmotywowani wyszli poloniści. Po punktach spod tablicy Cechniaka i Piliszczuka przewaga przyjezdnych spadła do dwunastu punktów (42:54). Za moment po celnej trójce dali swoim ekipom Kierlewicz oraz Kaszowski. Potem dwucyfrową zaliczkę dla Żaka trzymali Sanders, a także Itrich. Jednak po pięciu „oczkach” zdobytych przez Pełkę, Polonia pomału wracała do meczu. Następne punkty Wieluńskiego sprawiły, że miejscowi mieli już stratę dwóch posiadań do koszalińskiej ekipy (57:61). Sytuację zespołu z Koszalina uspokoiły punkty Sandersa (2+1) i Pisarczyka (trójka) dające po 30 minutach 9-punktową zaliczkę dla podopiecznych Rafała Knapa (58:67).

Ostatnią partię meczu otworzyła dość niezła wymiana ciosów pod obręczami – na punkty spod tablicy Kaszowskiego i Sandersa równie skutecznie ripostowali Barnes-Thompkins oraz Piliszczuk. Jednak wciąż na przodzie byli koszalińscy koszykarze, trzymając przewagę w granicach 8-9 „oczek”. Celne trójki Sandersa oraz Pisarczyka sprawiły, że goście z Koszalina osiągnęli pułap 14 punktów (65:79). Do końcowej syreny koszalinianie kontrolowali wszystkie wydarzenia na boisku. Ostatecznie MKKS Żak Koszalin zrewanżował się Polonii Warszawa, wygrywając na jej terenie 87:75.

Dla Żaka 22 punkty i 6 asyst zainkasował Mateusz Kaszowski. Dla polonistów 15 „oczek” rzucił Marcin Dutkiewicz.

fot. Marcin Chyła
red.

About Author

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *